APE-RIL SPECIAL #1

Genialna okładka małpiej antologii, parodiująca kultowy motyw Kryzysu. Jak wypada sam komiks?

Główna historia „Plan of the Apes” przedstawia klasyczny motyw konfrontacji złych z dobrymi (ale z małpimi postaciami), których celem złych jest zdobycie pobliskiego miasta. Mimo że fabuła jest prosta, z oczywistymi motywacjami i mało rozbudowanymi scenami walki, co początkowo nie wciągnęło mnie w opowieść, to nieoczywiste zakończenie całkowicie odmienia charakter całości. Zawarte w finale nieoczekiwane zwroty akcji, które wykorzystują naturę bohaterów, wprowadzają nieprzewidywalności i humoru, rekompensując oklepane podejście do tematu.

Znacznie lepsza jest druga historia „Detective Chimp in Detour”. Tutaj Chimp podróżuje z podenerwowaną osobą o tajemniczej przeszłości, co wprowadza napięcie. Mimo braku akcji, nastrój tajemniczości i mrocznego klimatu sprawia, że historia utrzymuje w napięciu aż do ostatniej strony. Autor unika typowych schematów i efektywnie wykorzystuje różnice między naturę bohaterów, co prowadzi do zaskakującego finału. Historia sprawdza się jako angażujący, mroczny kryminał.

Ostatnia historia „Moneky Price in Call to Arms” luźno kontynuuje pierwszą. Centralną postacią jest tu Monkey Prince, którego ręka prowadzi go do pobliskiego zagrożenia. Komiks zrealizowany jest ze sporym dystansem, humorem i zabawą małpią koncepcją czy powiązaniami bohaterów. Te elementy tworzą luźną i dynamiczną rozrywkę, pełną zabawnych i niepoważnych momentów, przy których można się odprężyć.

Nie polecam „tego komiksu „APE-RIL Special #1” ze względu na jego główną historię, która nie wyróżnia się niczym oryginalnym. Niemniej, warto zwrócić uwagę na dwie kolejne historie, które prezentują kreatywne podejście do tematu i efektownie wykorzystują charakterystyczne klimaty bohaterów: od mrocznego kryminału po niepoważną komedię – ciekawe byłoby zobaczyć historie bawiące się w podobny sposób z resztą małpich bohaterów. Jako całość, komiks oferuje luźną i nieobowiązkową rozrywkę z ładnymi rysunkami, ale bardziej jako ciekawostka.

Dziękuję ATOM Comics za przekazanie komiksu. Sklep nie miał wpływu na opinię i tekst.