The Flash #6
W najnowszym rozdziale „The Flash” została ujawniona tożsamość głównego manipulatora wydarzeń. Choć to nie jest szokujące odkrycie, nie zmniejsza to jego wartości.
Wrażenia z komiksu
Podoba mi się dynamika serii Spuriera oraz wprowadzane przez niego elementy. Psychodeliczność utrzymuje atmosferę horroru, a każdy rozdział z jego zwrotami akcji doskonale komponuje się z ilustracjami, tworząc poziom zafiksowania, który zapiera dech w piersiach. Z każdym kolejnym rozdziałem pojawiają się nowe elementy, a zaangażowanie Barry’ego w akcję okazało się świetnym posunięciem. Postać manipulująca sytuacją wykorzystała wątpliwości i stare rany bohaterów, otwierając przejmujące wymiany żalów i budząc wątpliwości co do przyszłych decyzji bohaterów. To był trafny ruch, aby rozhuśtać postacie i stworzyć pole dla konfliktów napędzających całość. Kulminacja rozdziału nie przebiegała w oczywisty sposób.
Seria autorstwa Spuriera nie należy do najłatwiejszych w odbiorze. Opiera on swoją historię na niedomówieniach, powoli rozwiązywanych tajemnicach i trudnym języku. Często pojawiają się skomplikowane terminy związane z różnymi światami i Speed Force, co wymaga ode mnie sporego skupienia, szczególnie w połączeniu z psychodelicznymi ilustracjami, które również wymagają ciągłej analizy (mnóstwo pokrętnych czy zaburzonych elementów, łatwo coś przeoczyć). Mimo to, ten wysiłek ma swoje plusy. „Trudności” przekładają się na wyjątkowo intensywną, ciężką atmosferę, która ukrywa za sobą oryginalną wizję autora, eksplorującą nowe obszary Speed Force i motywacje postaci manipulującej tym fenomenem.
Streszczenie komiksu
Central City zostało zaatakowane przez potwory (Arc Angle) z innego wymiaru. Wally starał się zapewnić Lindzie bezpieczeństwo, zanim sam zajął się walką z najeźdźcami. Do akcji przyłączył się Barry. Obaj Speedsterzy z determinacją stawiali czoła wrogowi, przy czym Barry zachowywał dystans w stosunku do Wally’ego. Obserwatorzy z obcej rasy nie angażowali się bezpośrednio, jedynie obserwowali działania speedsterów. Wyjątek nastąpił, gdy przekazali Barry’emu artefakt służący do zniszczenia wroga. Zmotywowany krytyką Barry’ego, Wally zdecydował się zbadać źródło problemu w Speed Force. Barry poszedł za nim, lecz z nieprzyjaznymi zamiarami. Zaatakował Wally’ego artefaktem, co skutkowało przeniesieniem speedstera do przestrzeni, w której przebywa główny manipulator wraz z sojusznikami – okazał się nim Thawne.


