Rozwój serialowego Kite Mana!
Od przysłowiowego zera do… ? Czyli o nieoczekiwanym kierunku rozwoju serialowego Kite Mana.
Kite-Man to typowy przykład przegrywa życiowego. Choć ma złote serce i wysokie ambicje, jego umiejętności i styl bycia sprawiają, że plasuje się na końcu hierarchii złoczyńców. Mimo to, los zaczął mu sprzyjać we własnym serialu – udało mu się związać z wymarzoną partnerką i otworzyć własny lokal. Ale to może go sprowadzić na „ciemną stronę”
Wszystko zmienia się w 6. odcinku, który wyznacza nowy kierunek fabularny dla kolejnych odcinków. Chcąc zaimponować swojej dziewczynie i jej matce, Kite-Man sięga po technologię, która nadaje mu idealne ciało i supermoce (jego środkowy palec wywołuje konkretne efekty). ). Ale wraz z mocą pojawia się negatywna zmiana – staje się egoistycznym, narcystycznym dupkiem z góry traktujący przyjaciół, który przestaje szanować nawet swoją ukochaną…
Czy spodziewaliście się takiego obrotu spraw? Ja zdecydowanie nie! Nigdy bym nie pomyślał, że twórcy pójdą w tak zaskakującym kierunku rozwoju postaci (ręka do góry, kto wyobrażał sobie Kite Mana z supermocami?!), co stwarza wiele możliwości fabularnych – od walki o wyższą pozycję wśród złoczyńców (co może prowadzić do ponownego, ostrzejszego starcia z Luthorem), po związane z tym problemy w relacjach, które mogą odbijać się na jego codziennym życiu, w sposób, z którym widzowie mogą się utożsamiać (na swój sposób). Przemiana bohatera zyskuje na sile dzięki unikalnej formule serialu, która poprzez przerysowanie, cięty język, brutalność i czarny humor, doskonale ukazuje ciemniejszą stronę „życiowych okazji” i złą osobowość bohatera.
Mam nadzieję, ze nie muszę bardziej Was przekonywać do oglądania „Kite Man. Hell Yeah” na platformie MAX? Sami widzicie, że ten serial naprawdę ma dużo do zaoferowania!


