Void Rivals. Tom 1 (Opinia)

Pierwszy tom „Void Rivals„? Wciągająca, futurystyczna przygoda w klimatach sci-fi!

Void Rivals opowiada o konflikcie dwóch wymierających cywilizacji, które stoją przed szansą zjednoczenia, gdy ich wybrańcy muszą współpracować w niesprzyjających warunkach. Historia zaintrygowała mnie od samego początku motywem przetrwania, który zagadkowo (i momentami zaskakująco) przeplata się z trwającym konfliktem między rasami. W miarę rozwoju fabuły moje zainteresowanie rosło, szczególnie gdy odkrywałem absurdalne przyczyny tego sporu. Tajemnica nabiera niespodziewanych zwrotów, a intryga sugeruje, że konflikt będzie miał szerszy, kosmiczny zasięg, który może pójść w różnych kierunkach.

Czytanie sprawiło mi dodatkową frajdę dzięki luźnej, momentami humorystycznej atmosferze oraz ciekawie wykreowanym postaciom. Bohaterowie są zróżnicowani – od luzaków, którzy potrafią rzucać żartami w najmniej odpowiednich chwilach, po sztywnych wojowników, idealnie odnajdujących się w każdej sytuacji. Role postaci, jak i ich powiązania, wiele tłumaczą o kreowanym świecie, jednocześnie wprowadzając pytania, na które odpowiedzi mogą być rozwojowe dla fabuły. Całość dopełniają ładne, całkiem realistyczne ilustracje, które doskonale oddają różnorodność kosmicznego świata (np. akcentowanie klas społecznych) i jego mieszkańców, a także futurystyczny klimat, przypominający mieszankę „Star Wars” i „Tron”.

Doceniam również to, jak twórcy zgrabnie połączyli tę historię z innymi tytułami wchodzącymi w skład uniwersum Energon. Zdradzę tylko, że pojawiają się interakcje z Transformerami, które bawią się formułą – od subtelnego wpływu na fabułę po humorystyczne akcenty.

Dziękuję wydawnictwu Nagle Comics za przekazanie komiksu. Wydawca nie miał wpływu na opinię i treść.