Nightwing #106

Taylor sięga do przeszłości Rica, czyli „Nightwing #106” (streszczenie, wrażenia).

Streszczenie komiksu:

Historia rozpoczyna się retrospekcjami sprzed 2 lat. Moment, kiedy Dick stracił pamięć przez strzał w głowę od KGBeasta. Ric otrzymał tajemniczy pakunek od przyjaciela z cyrku. Chłopak postanowił dobrze ukryć przesyłkę. W tym celu skorzystał z usług Kwatermistrza, który przechował prezent w skrytce 538 – podpisanej jako Nightwing.

Nightwing postanowił, że teraz jest idealny czas, żeby wrócić do sprawy z przeszłości. Chce odebrać pakunek i przekonać się, co on skrywa. Kiedy udaje się do kryjówki Kwatermistrza, to okazuje się, że chwilę wcześniej był tu Heartless i Zucco. Zabili Kwatermistrza i jego towarzystwo. Nightwing zaczyna badać sprawę. W tym celu ściga karetkę, która przewozi martwe ciała. Nightwing dostaje się do środka pojazdu i wdaje w szamotaninę z pracownikami. Tyle, że… pojazd dociera na pokład statku, którego kapitanem jest Bea!

Wrażenia z komiksu:

Cieszę się, że Taylor kolejny raz sięga po wątek Rica. Nie lubię tego okresu życia Nightwinga, był on specyficznym zaprzeczeniem osobowości, który nie działał, ponieważ bohater robił to samo co dawniej tylko ciut inaczej. Taylor sięga po te motywy, buduje na ich podstawie nowe historie i ma plan na postacie występujące wtedy. Dzięki temu ten okres życia ma nie widoczny dla mnie wcześniej potencjał i historia jest interesująca. Bardzo jestem ciekaw jak się to rozwinie.

P.S. Podoba mi się okładka. Prosta, nieskomplikowany dobór kolorów, ale ma w sobie coś tajemniczego, niepokojącego, że chwyta moją uwagę.