Opinia o „Martwi Detektywi” po 2 odcinkach

Jestem po dwóch odcinkach „Martwi Detektywi”. Podoba mi się! Serial jest spin-offem „Sandman”. Pierwszy sezon dostępny jest na Netflix (8 odcinków trwających 50min+).

Serial cechuje się fajnym klimatem (mrok wymieszany z luźnym nastrojem), ciekawe postacie (charyzmatyczne sylwetki, zestawienie przeciwnych osobowości w ramach wspólnej przygody), angażujące zagadki z związkiem przyczynowo-skutkowym (każda decyzja rodzi następstwa fabularne), interesująca mieszanka magii (od motywów biblijnych po treści bardziej fantastyczne), ładny od strony audiowizualnej (ładna wizualizacja magii).

Serial nie jest idealny na tym etapie. Część wizualizacji jest tania (efekty „różowej” magii), przenikają treści miłosne o podłożu nastoletnim (wzdychanie odwracające uwagę od głównego tematu), pozornie istotne wątki tracą na znaczeniu w nieuzasadniony sposób (wątek kotów, bez spoilerów).

Nie widziałem narzekań na serial. Mam nadzieję, że pozytywne wrażenia (no prawie) zostaną ze mną do końca! Bliżej weekendu ocenię całość.