„MultiVersus” wróciło!

MultiVersus wróciło! Znowu możecie wcielić się w Batmana, Supermana, Black Adama i resztę postaci DC (tych kilku dostępnych), żeby wykopać innych graczy z mapy!

Wrażenia na premierę

Choć nie jestem fanem tego gatunku, to lubiłem powymieniać się uprzejmościami ze znajomymi na kanapie. Rozgrywka jest bardzo prosta, przystępna dla nowych graczy, a chaos na mapie sprawia frajdę potęgowaną wcielaniem się w kultowe postacie z popkultury (Tom & Jerry). ). Ponadto, poprzednia wersja umożliwiała rozgrywkę wszystkimi postaciami (bez konieczności ich zakupu) w ramach trybu lokalnego. Podoba funkcja dotyczyły trybu treningowego, dzięki czemu gracze mogli przetestować postacie przed ich zakupem do trybu multiplayer.

Niestety funkcja została wycofana w nowej wersji „MultiVersus”. W każdym trybie możemy grać wyłącznie kupionymi postaciami. Gracze są sfrustrowani, co oddają w komentarzach na oficjalnym Redditcie, Discordzie i pozostałych kanałach.

Sytuacja jest o tyle „gorsza”, że studio nie informowało o zmianie koncepcji. Uważam to za błąd w komunikacji, zwłaszcza że informowali o całej liście zmian (z wyjątkiem tej).

Brak komunikacji oznacza, że nie znamy oficjalnego powodu. Ale czy potrzebujemy? Powód wydaje się dość oczywisty – Za dodatkową opłatą możemy odblokować poszczególne postacie „od tak”. Oczywiście, możemy odblokować wszystkich bohaterów darmowym sposobem, ale to wymaga od graczy wielu godzin spędzenia z tym tytułem. Decyzja twórców (zakładając ten powód) jest całkowicie zrozumiała. Każdy chce zarobić za swoją pracę, szczególnie przy darmowych grach. Skórki to za mało, aby zwróciło się twórcom.

Nie podoba mi ta zmiana jako graczowi. Dostępność postaci w lokalnym trybie była świetnym rozwiązaniem dla „niedzielnych graczy”, którym nie zależało na rozgrywkach sieciowych. Była to też funkcja przyjazna dla graczy sieciowych, którzy moglo wypróbować postać przed jej zakupem (aby upewnić się, że wybór będzie im sprzyjał) Szkoda, że zrezygnowano z funkcji bez wcześniejszego informowania – komunikacja mogła złagodzić nastroje (do jakiegoś stopnia).

Jest to jedyny minus powracającej gry. Tytuł doczekał się usprawnień graficznych (ładna grafika, dobra optymalizacja), poszerzenia listy grywalnych postaci (Jason rządzi!) oraz nowych trybów rozrywki zachęcających do eksperymentowania. Dodatkową zachętą jest większa liczba misji, dzięki którym zdobywamy punkty do karnetu bojowego (dostępnego za darmo dla powracających graczy, miło ze strony tworców).

Nadal jest lepiej niż „Suicide Squad. Kill the Justice League”. „MultiVersus” więcej oferuje (m.in. brak monotoni), aby poświęcić jej swój czas.

P.S. Mam odblokowaną Wonder Woman z DC. Nic więcej, nie przeszedł mój progres.