Jack z Baśni Tom 3 (Opinia)

Trzeci tom „Jacka z Baśni”? Specyficzne zakończenie tej szalonej i wciągającej serii dla dorosłych.

W finale serii śledzimy losy dwóch Jacków, których przeznaczenie prowadzi przez niecodzienne ścieżki, aż do epickiego spotkania zamykającego całą historię. Twórcy podjęli zaskakujący kierunek rozwoju obu postaci, co zaowocowało wciągającą i emocjonującą fabułą, której rozwój był trudny do przewidzenia. Każdy rozdział obfitował w akcję i liczne interakcje między bohaterami – od zabawnych po irytujące – jednocześnie poszerzając świat opowieści o nowe krainy, postacie i wątki, wprowadzając „drugiego bohatera” o szlachetnej osobowości. Rysunki utrzymały wysoki poziom, co pozytywnie wpłynęło na odbiór komiksu dzięki dopracowanym, żywym ilustracjom, które zachowały baśniowy charakter, przy jednoczesnym dbaniu o realistyczne proporcje i anatomię postaci.

Niestety, w tym tomie twórcy zdecydowali się na złagodzenie serii, zmniejszając ilość kontrowersyjnych elementów i baśniowego tonu, który charakteryzował poprzednie części – prawdopodobnie z powodu skupienia się na nowym bohaterze. Przez większość komiksu obserwujemy bardziej konwencjonalnego protagonistę, podczas gdy nasz weteran niewiele wnosi do fabuły, a baśniowe elementy rzadko pojawiają się, przez co można o nich zapomnieć. W efekcie historia staje się bardziej „bezpieczna”, niemalże przypominająca typowe dzieła fantasy (losy Jacka przypominają łagodniejszą wersję Conana), co osłabia zarówno serię, jak i charakter głównego bohatera. W pewnych momentach wydarzenia zdają się prowadzić donikąd, aż dopiero pod koniec wątki łączą się w spójną całość z jasno określonym celem. Niestety, powrót znanych elementów nie przynosi oczekiwanego klimatu ani poczucia zakończenia „epickiej przygody” – identyczny efekt można by osiągnąć, skracając komiks o połowę.

Dziękuję wydawnictwu Egmont za przekazanie komiksu. Wydawnictwo nie miało wpływu na opinię i tekst.