Finał „We Are Yeasterday” (Opinia)
W zeszłym tygodniu dobiegło końca wydarzenie „We Are Yeasterday”.
Finał przebiegł zgodnie z oczekiwaniami, czyli zwięzła, ale chaotyczna walka, w której twórcy postawili na spektakularne poświęcenie Air Wave’a podnoszące stawkę całej sytuacji. Wydarzenie opiniowałem na bieżąco (i streszczałem na portalu), jego zakończenie jest jak najbardziej „ok”.
Natomiast zaskakujące są następstwa finałowej walki, ponieważ utknęli w teraźniejszości superbohaterowie sprowadzeni z różnych czasów
Aż się prosi o wspólne przygody Batmana Beyond z TYM Batmanem, spotkanie niebieskiego Supermana z Jonem pod kątem nowych mocy nastolatka czy Wally z przeszłości prawiący moralne gadki teraźniejszemu, który działa jako maszynka do tworzenia klonów… Możliwości jest cała masa, ale pewnie żaden ze scenarzystów nie wykorzysta tego na łamach głównych serii patrząc na kierunki poszczególnych historii
P.S. Epilog robi smaka na kolizję Legionu Darkseida z głównym kontinuum DC! Time Trapper ostrzega Alpheusa o końcu czasu. Zagrożenie na tej płaszczyźnie stwarza więcej ambitnych rozwiązań niż zabawy multiwersum. Jestem bardzo ciekaw, co DC zaplanowało na najbliższe miesiące!


