Wiedźmin. Kraniec Świata (Opinia)

Wiedźmin. Kraniec Świata”? Skondensowany klimat wiedźmińskiego świata!

„Wiedźmin. Kraniec Świata” to komiks oparty na opowiadaniu Andrzeja Sapkowskiego, doskonale znanym fanom serialu Netflixa. Geralt wraz z Jaskrem wędrują ku tytułowemu krańcowi świata, a po drodze zatrzymują się w wiosce, gdzie wieśniacy proszą ich o przegnanie tajemniczego „Diaboła”. Wiedźmin i bard podchodzą do sprawy sceptycznie, jednak przyjmują zlecenie, co okazuje się początkiem znacznie bardziej złożonego problemu.

Dlaczego od razu nazwałem ten komiks „skondensowanym klimatem Wiedźmińskiego świata”? Ponieważ na niespełna 60 stronach udało się Magdalenie Salik oddać całą esencję prozy Sapkowskiego. Historia, mimo że z pozoru prosta, szybko okazuje się wielowymiarowa. Początkowo wygląda jak zwyczajne zlecenie, ale pierwsze starcie nie idzie po myśli bohaterów, a dalszy rozwój wydarzeń zaskakuje i prowadzi do konfliktu, w którym argumenty są bronią równie ostrą jak miecz. To właśnie siła tej opowieści, w której Sapkowski/Salik potrafili pokazać, że świat nie jest czarno-biały, a racje obu stron zależą od przyjętej perspektywy. Twórcy komiksu doskonale oddali ten klimat. Spór, w którym nie ma oczywistej odpowiedzi, wciąga i każe czytelnikowi spojrzeć na problem z różnych stron. Dodajmy do tego swojską, słowiańską atmosferę, codzienność prostych ludzi, a także brawurowe, cięte dialogi Geralta i Jaskra, które rozładowują napięcie (lub wręcz je podsycają) i mamy historię, która idealnie oddaje ducha „Wiedźmina”. Szkoda jedynie, że jest tak krótka, bo aż chciałoby się spędzić z nią więcej czasu, ale jest to coś „w sam raz” na krótkie posiedzenie, podczas którego chce się poczuć klimat Wieśka.

Nie do końca przekonały mnie rysunki Tommaso Bennato. Jego uproszczony styl, pełen drobnych kresek, momentami sprawia wrażenie nieczytelnego i pozbawionego detali/ Zdarzają się kadry, na których trudno stwierdzić choćby, czy postać ma otwarte oczy. Jednak trzeba przyznać, że komiks nadrabia to bogactwem scenerii: od wiosek po górskie pejzaże, każde tło jest wypełnione szczegółami i buduje pełniejszy obraz świata. Choć kreska może budzić mieszane uczucia, to sam klimat i przepych przedstawionych miejsc wzbogacają historię i czynią ją bardziej kompletną.

Dziękuję Tantis za komiks. Sklep nie miał wpływu na opinię i tekst.