Nowe informacje o „Superman. Legacy”

Co tam w DCU? Kilka informacji od Jamesa Gunna:

  • Gunn twierdzi, że w „Superman. Legacy” nie pojawią się treści typu „origin story”. Słuszna decyzja, tyle razy poznawaliśmy historię Supermana, że ten element jest całkowicie zbędny.
  • Ekipa zaczęła filmować prace zakulisowe. Dowodem na to jest m.in. ostatnie zdjęcie Gunna z odtwórczynią Engineer. Zdjęcia do filmu ruszą w marcu, czyli lada moment.
  • Skoro o pracach mowa, to warto w tym miejscu przypomnieć, że Gunn zatrudnił ekipę do efektów specjalnych, która pracowała przy m.in. „Strażnicy Galaktyki 3”. Jest to o tyle dobra informacja (uspokajająca? kto jak woli), ponieważ ekipa dostała nominację do Oskarów.
  • „Superman. Legacy” będzie kręcony kamerami IMAXowymi. Zakładam, że to dobra informacja, nie znam się za dobrze na tym.
  • Humorystyczna ciekawostka na koniec. Tradycyjnie aktorzy przymierzają jakieś stroje superbohaterów podczas castingów. Do „Superman. Legacy” aktorzy przymierzali kostium Supermana noszony przez Henry’ego Cavilla. David Corenswet, który przejmie pelerynę Kryptończyka, miał problem, żeby się zmieścić w strój Cavilla. Powodem jest wzrost aktora.
  • Jeszcze jeden akapit, bo jest ważna sprawa… Po sieci latają fejkowa zdjęcia Davida w kostiumie Supermana. Autentyczność zdjęć obalił Gunn, który twierdzi, że jest jedyną osobą posiadającą autentyczne zdjęcia z castingów – tylko on jest posiada i trzyma na swoim telefonie. Oficjalny strój powinniśmy zobaczyć dopiero po zakończeniu zdjęć do „Superman. Legacy”, natomiast zwiastun (tak twierdził Gunn jakiś czas temu) w przyszłym roku.

źródło informacji: Profile Jamesa Gunna, DC Prime TV i Avalon Marvel Polska.