Jay Garrick: The Flash #6

Jeremy Adams ma smykałkę do speedsterów. Najlepszym przykładem jest zakończona seria poświęcona Garrickowi.

Wrażenia z komiksu

Adams wykonał znakomitą pracę, tworząc krótką serię, która doskonale łączy akcję z wątkami rodzinnymi, tworząc pełnowartościową i ciepłą opowieść. Seria, która odświeża zarówno stare, jak i powracające postacie, pokazuje je w nowym, atrakcyjnym świetle. Tytuł rozpoczyna się i kończy na ciepłym, rodzinnym akcencie, pozostawiając otwarte drzwi do dalszych opowieści. Jest to przyjemna, niezobowiązująca historia pokazująca duży potencjał w otoczeniu Garricka. Mam nadzieję, że Johns otrzyma szansę na rozwinięcie tej historii, ponieważ został mały niedosyt. Sześć zeszytów wydaje się niewystarczające do dogłębnego rozwinięcia rodzinnych wątków, zwłaszcza kiedy w tle majaczy groźny złoczyńca z niecnymi, sztampowymi zamiarami, ale przyzwoicie napisaną akcją sięgająca do korzeni speedsterami i ukazywaniu nowych elementów genezy.

Streszczenie komiksu

Doctor Elemental uprowadził Judy i umieścił ją w maszynie, która pozbawiała ją energii, aby wykorzystać ją do eksterminacji 90% ludzkości. Garrick szybko odszukał kryjówkę złoczyńcy, jednak nie mógł bezpośrednio uwolnić córki, ryzykując jej życie. Używając swojej nadludzkiej prędkości, udało mu się wydostać Judy i pokonać Doctora Elemental. Chociaż kosztowało go to zdrowie, dzięki swoim mocą szybko wrócił do zdrowia. Speedsterzy obchodzili triumf w gronie najbliższych, podczas gdy Doctor Elemental zniknął, będąc w towarzystwie tajemniczej postaci.