Rachel Brosnahan jako Lois Lane (Opinia)
Rachel Brosnahan jako Lois Lane w „Superman”? Castingowy strzał w dziesiątkę. Byłem spokojny o ten casting po „Wspaniała Pani Maisel”. Rachel jest mega utalentowaną aktorką o dużej żywiołości, która płynnie przechodzi między emocjami, naturalnie odnajduje się w scenach i ma chemię z innymi aktorami. Aktorka ma wszystko, aby oddać Lois Lane, którą znam z komiksów i… dała radę!
Lois Lane w jej wykonaniu to energiczna, zmobilizowana do działań bohaterka, która ma gadane, bierze ciężar obowiązków na klatę, ma głowę w odpowiednim miejscu i nie straszne jej wyzwania – najlepiej pokazuje to konfrontacja z Gangiem Sprawiedliwości, kiedy Superman został pojmany (Lane w swoim żywiole). Nie zapomniano o problemach Lane w kontaktach z ludźmi, co zostało fajnie pokazane w różnych scenach – od kumpelskiego zbijania piony z Olsenem jak jednemu z nich wiodło się reportersko, po przełamywanie lodów z Supermanem, kiedy ich młody związek musiał się dotrzeć (od kłótni po miłosne uniesienia – dosłownie). Rachel miała chemię z Supermanem, co jest pieruńsko ważne w budowaniu portretu obu postaci, oraz gołym okiem było widać przygotowanie do roli pod kątem dziennikarskim m.in. charakterystyczne gesty, akcesoria w jej otoczeniu, ekspresja i śmiałość w zadawaniu mocnych pytań wprawiających w zakłopotanie pytanych.
Cieszę się, że dostałem bohaterkę wyjętą z komiksów. Lois nie jest tylko ładnym tłem dla Supermana, aby miał swoją damę do ratowania. To przede wszystkim bohaterka, która dzielnie ciągnie fabułę, kiedy sytuacja jest na prawdę beznadziejna i jej wkład w rozwój wydarzeń jest widoczny i wiarygodny (no, na swój sposób rzecz jasna).
Jestem na tyle zadowolony z jej kreacji, że tu z czystym sumieniem mogę napisać „TAK, TO MOJA LOIS LANE”
Ciekawe co przyszłość planuje dla Lane? Chętnie zobaczyłbym serialowy spin-off o niej (bardziej niż o Olsenie, o którym plotkuje się).


