Ubongo. Szalona gra, która rozkręci twój mózg (Opinia)

Ubongo. Szalona gra, która rozkręci Twój mózg” to planszówka dla 1 do 4 graczy, która wymaga sprytu, kreatywności i przede wszystkim spostrzegawczości. Rozgrywka polega na dziewięciu rundach, w których gracze muszą jak najszybciej ułożyć klocki o różnych kształtach tak, by idealnie wypełniły swoje plansze. Brzmi prosto? Nic bardziej mylnego!

Dzięki niskiemu progowi wejścia szybko przeszliśmy do zabawy w rodzinnym gronie. Przejrzyste zasady zajęły nam dosłownie pięć minut na przyswojenie, a sama rozgrywka – choć z pozoru banalna – dostarczyła nam solidnej dawki emocji. Nasze głowy aż się grzały od kombinowania, jak najlepiej ułożyć figury, a każde ukończone zadanie dawało mnóstwo satysfakcji. Rywalizacja stała się jeszcze bardziej ekscytująca, gdy zerkaliśmy na siebie nawzajem, sprawdzając, kto jak sobie radzi – zwłaszcza że upływający czas w klepsydrze nie ułatwiał zadania. Wielkim atutem tej gry bez prądu jest jej regrywalność – choć liczba płytek i figur jest ograniczona, losowe wybieranie zestawów sprawia, że każda rozgrywka wygląda inaczej. Spędziliśmy nad Ubongo ponad cztery godziny i nie było dwóch identycznych partii! Dodatkowo, gra jest świetnie dostosowana do różnych grup wiekowych – bez względu na to, czy grają młodsi czy starsi, wszyscy mają równe szanse. Trzeba tylko uważać, bo dłuższe sesje potrafią solidnie zmęczyć – po kilku intensywnych rundach kombinowania można odczuć prawdziwe wyczerpanie.

Jeśli chodzi o jakość wykonania, Ubongo prezentuje się solidnie. Pudełko jest grube i wytrzymałe, więc nie ma ryzyka, że ugnie się pod ciężarem innych gier na półce. Wszystkie elementy – od plansz po zestawy figur – wykonano z grubej tektury o żywych kolorach, dzięki czemu nie niszczą się zbyt szybko i dobrze leżą w dłoniach. Kryształy nagród to estetyczne plastikowe imitacje diamentów, które dodają rozgrywce klimatu. Na uwagę zasługuje też dobrze przemyślany insert – każda część gry ma swoje miejsce, co znacznie ułatwia organizację i przyspiesza przygotowanie kolejnych partii. Wydawca pomyślał nawet o foliowych woreczkach, które pomagają utrzymać porządek wśród komponentów.

Jedyny element, który budzi moje wątpliwości, to system nagród. Losowanie szmaragdów z worka sprawia, że nawet najsłabszy gracz może dzięki szczęściu zdobyć przewagę, jeśli trafi na bardziej wartościowe kamienie. O ile pierwszy i drugi gracz są nagradzani sprawiedliwie, o tyle w niektórych sytuacjach końcowa punktacja może wydawać się niezbalansowana – zwłaszcza jeśli ktoś z końca stawki nagle zyska przewagę dzięki szczęśliwemu losowi. Mimo tej drobnej niedoskonałości Ubongo to świetna gra, która potrafi wciągnąć na długie godziny!

Dziękuję sklepowi Tantis za przekazanie gry. Sklep nie miał wpływu na opinię i tekst.