DC Legends: Battle for Justice -Recenzja

DC Legends: Battle for Justice uchodzi aktualnie za najbardziej popularną mobilną grę jeśli chodzi o superbohaterów tego wydawnictwa komiksowego. Świadczy o tym wysoka ocena w Google Play (4.5) i idąca za tym ogromna liczba pobrań (ponad 10mln). Gra z 2016 roku, której statystyki przewyższyły popularne mobilne wydania obydwu części „Injustice”. Czy warto zainteresować się tym tytułem?

Gra opiera się na sprawdzonym systemie walk RPG, gdzie tworzymy drużynę marzeń składająca się z 4 postaci i wystawiamy ją do walk w przeróżnych modelach pojedynków. Poczynając od klasycznego trybu PVE (zróżnicowanego wieloma trybami), jak PVP, czyli starć z innymi graczami. Na system PVE składają się:

  • Kampania w trybie normal. Główna oś fabularna liczy łącznie 8 rozdziałów, a każdy z nich składa się z kilkanastu misji fabularnych. Fabuła opowiada o starciu superbohaterów z Manhunterami, którzy zagrażają przyszłości wszechświata.

  • Kampania w trybie Heroic. Potraktować możemy je jako uzupełnienie klasycznego trybu fabularnego. Po ukończeniu każdego rozdziału, otrzymujemy rozdział w specjalnym trybie, gdzie przechodzenie każdej z misji dostarcza nam specjalne przedmioty umożliwiające rozwój postaci. Tryb ten nie posiada żadnego wątku fabularnego, więc możemy do niego wracać kiedy i jak chcemy.
  • R.E.D. Alert. Swojego rodzaju dzienne wyzwania. Każdego dnia otrzymujemy 12 zróżnicowanych starć, gdzie za ukończenie konkretnej liczby starć dostajemy specjalne nagrody (m.in. waluta w grze lub portery postaci).
  • Hero challenge. W regularnych odstępach czasowych udostępniane są fabularne wydarzenia, za ukończenie których otrzymujemy dedykowane nagrody pod konkretne postacie np. event pod Katane, za udział którego możemy odblokować portery tej postaci.

  • Upgrade Event. Podobnie jak wyżej, udostępnione czasowo eventy, za wykonywanie których otrzymujemy przedmioty służące do ulepszania naszych postaci.

Tryb PVE jest bardzo dobrze rozbudowany i z pewnością wciągnie każdego z nas na wiele godzin. Zwłaszcza tych, których uwielbiają rozwijać postacie. Osobiście bardzo podszedł mi „Hero challenge”, który umożliwia zdobycie interesujących postaci pod kątem gry. Niestety trzeba nastawić się, że nie jest to tryb przeznaczony dla początkujących graczy (niekoniecznie też dla średnio zaawansowanych). Po wykonaniu zaledwie kilku zadań z dowolnego trybu nie będziemy w stanie przejść dalej, jeżeli nie dysponujecie wysoko rozwiniętymi postaciami. Z podobną wadą przychodzi tryb fabularny. Na początkowym etapie gry bardzo szybko przechodzimy kolejne misje. Schody zaczynają się robić w okolicach 4-5 rozdziału, gdzie musimy przysiąść do konkretnego rozwinięcia drużyny. Aktualnie mam 42lvl, całkiem fajną drużynę (przynajmniej tak sądziłem), a utknąłem na 6 rozdziale i nie jestem w stanie dalej ruszyć. Sama historia również nie jest zbyt ambitna, dlatego przechodzenie kampanii spadło u mnie na daleki tor poboczny. O ile można zrozumieć skok poziomu w przypadku kampanii, o tyle uważam, że PVE eventowe powinno być lepiej zbilansowane pod poziomy graczy. Pod tym kątem jest niestety kiepsko. Dodajmy do tego zbyt dużą liczbę pochłanianej energii wymaganej do udziału w misjach (+ wolny czas jej regeneracji), a osiąganie progresu zrobi się na prawdę długą przeprawą.

Kolejnym trybem gry jest PVP. Tryb umożliwia sprawdzenie naszych umiejętności w starciach z innymi graczami. Walki są emocjonującym wyzwaniem. Niestety nie możemy prowadzić walk z „żywym” przeciwnikiem, a jedynie z komputerem, który kieruje drużyną przeciwnika. Zabieg dość często spotykany w grach tego typu, lecz szkoda, że twórcy nie udostępnili żadnego trybu, który umożliwiałby nam toczenie walk w trybie rzeczywistym. PVP składa się z licznej listy wyzwań, w ramach których zdobywamy punkty. Zależnie od ilości uzyskanych punktów otrzymujemy przydział w rankingu. Na koniec każdego eventu (minimalnie trwającego tydzień) otrzymujemy specjalną nagrodę za uzyskane miejsce (np. portery postaci). Eventy w ramach PVP są całkiem zachęcające do regularnego uczęszczania w nim, zwłaszcza, że na raz jesteśmy w stanie stoczyć 10 walk, po czym musimy odczekać określoną ilość czasu, zanim ponownie załadują się punkty. Dla leniwych twórcy postarali się o funkcję automatycznego starcia, gdzie komputer wyręcza nas i prowadzi drużynę w trakcie walki. Podobnie jest z trybem PVE. Funkcję polecam wyłącznie w momencie, kiedy mniej więcej znacie umiejętności przeciwnej drużyny i jesteście pewnie swojej wygranej. Komputer niestety nie jest najlepszym strategiem i potrafi dość łatwo przegrać walkę z przeciwnikiem, który według statystyk jest od nas słaby o kilka tysięcy.

Najmocniejszym elementem gry jest kreacja drużyny. W trakcie naszej historii zdobywamy portery postaci, za które odblokowujemy postacie. Portrety zdobywamy na dwa sposoby. Pierwszym z nich jest wykonywanie eventów w ramach PVE oraz PVP (wspomniane wcześniej). Drugi sposób to płatne kupowanie portretów w sklepiku. Eventy sa wystarczające, aby zdobyć wystarczającą ilość portretów do odblokowania i wymaksowania postaci. Niestety jest to bardzo czasochłonny zabieg i bez dobrze przygotowanej drużyny nie uda nam się uzbierać odpowiednio wysokiej ilości portretów do końca eventów. Zbieranie portretów nie sluży nam tylko i wyłącznie do odblokowywania nowych postaci. Za uzbieranie konkretnej ilości podnosimy rangi bohaterom, dzięki czemu nie tylko rosną statystyki, ale możemy również odblokowywać i ulepszać techniki. Każda postać posiada indywidualne ekwipunki, które ulepszamy za przedmioty uzyskane w trybach PVE. Bohaterowie posiadają indywidualne poziomy, który możemy podnosić również za przedmioty zdobyte w ramach PVE. System jest bardzo rozbudowany i z pewnością podejdzie graczom, którzy lubią bawić się formowaniem drużyn, ulepszaniem bohaterów i testowaniem ich umiejętności w różnych kombinacjach.  Dodatkowo każda postać posiada krótką biografię przybliżającą w kilku zdaniach najważniejsze informacje o nich. Zlepek kilku zdań, który może okazać się pomocny dla świeżych graczy niezaznajomionych z komiksami. Dla doświadczonych komiksiarzy będą to bezwartościowe informacje.

Trudniej zaczyna się w momencie, kiedy chcecie posiadać pełną drużynę na równych poziomach i podobnym rozwinięciu. O ile jest to banalnie proste przy początkowych poziomach, o tyle robi się skomplikowanie posiadając wielu odblokowanych bohaterów. Od pewnego momentu gry potrzebujemy bardzo ogromnej ilości przedmiotów, aby podwyższyć poziom postaci o kilka w górę. Niestety będziecie musieli poświęcić ogromną liczbą czasu na wykonywanie misji PVE, aby równo rozwijać wszystkich członków swojej drużyny.

Jak to bywa przy darmowych grach, również i przy tym tytule nie brakuje drogi na skróty jaką są mikropłatności. W grze udostępniony jest sklepik, w którym możemy nabyć wszystko, co znacznie przyspieszy proces zdobywania nowych bohaterów (np. portrety dla konkretnych bohaterów) czy przedmioty umożliwiające ulepszanie ekwipunku/przedmiotów, a nawet podnoszenie postaciom poziomu. Część przedmiotów ze sklepiku możemy nabyć punktami zdobywanymi za udział w PVP czy misjach wykonujących z gildią, ale zajmie nam to dużo więcej czasu niż przy wydaniu kilku groszy.

Zasmuceni będą gracze, którzy nastawiają się na nawiązywanie mocnych więzi z innymi graczami. Brakuje tu typowej listy przyjaciół czy możliwości wysyłania prywatnych wiadomości do innych graczy. W ramach społecznościowym otrzymujemy jedynie gildie, które maksymalnie mogą liczyć do 30 graczy. W ramach gildii możemy wykonywać dzienne zadania, za wykonywanie których dostajemy pewną walutę do spożytkowania w sklepiku, czy komunikować się z innymi członkami gildii za pomocą czatu. To tyle jeśli chodzi o komunikację z innymi graczami. Jednym słowem – kiepsko.

DC Legends bardzo fajnie prezentuje się pod kątem wizualnym. Wizerunki postaci są oparte na klasycznych wdziankach solidnie odwzorowanych, a animacje podczas walk są dynamiczne i efektowne. Odbiło się to niestety na optymalizacji gry, która potrafi zawiesić się podczas korzystania z menu. Niestety nie jesteśmy w stanie normalnie wrócić do gry po zawieszeniu się. Gra ponownie zatrzymuje się na etapie ładowania głównego menu. Konieczne jest zresetowanie telefonu, jeśli chcemy kontynuować naszą przygodę. Sytuacja kilkukrotnie zdarzyła się na moim telefonie i zniechęciła do dalszego wykonywania misji.

„DC Legends: Battle for Justice” nie jest przełomową grą z tego gatunku, ale bardzo przyjemną dla fanów gier RPG i postaci DC. Gra ma bardzo dużo do zaoferowania, aby pochłonąć graczy na długie godziny. Walki przebiegają dynamiczne i trzeba się przy nich na główkować, aby pokazać przeciwnikom, gdzie raki zimują. Niestety brak podstawowych funkcji do komunikowania się z innymi graczami + przeskok poziomem trudności na pewnym etapie gry, jeśli chodzi o przechodzenie fabuły lub eventów, potrafi skutecznie zniechęcić do grania. Gra wypełniła moje luki wolnego czasu przez kilkanaście godzin, lecz po tym czasie spadło moje zainteresowanie nią (powody w poprzednim zdaniu). Jestem przekonany, że za jakiś czas powrócę do tego tytułu.

Aktualizacja: Powróciłem do gry po kilku miesiącach przerwy. Aktualnie posiadam 67 poziom więc całkiem dobrze obeznałem się z tytułem. Gra dostarcza mnóstwa frajdy i stanowi dobrą lukę na zwykłe zabicie czasu. Odpalam ją za każdym razem oglądając jakiś serial. Większość potyczek rozgrywam na automacie, który całkiem dobrze sobie radzi. Nie jest idealny, ponieważ potrafię przegrać z przeciwnikiem dużo słabszym. Problem raczej leży w kiepskim balansie postaci. Część z nich jest zbyt silna nawet na niższych poziomach. Niejednokrotnie moja pełna drużyna nie mogła poradzić sobie z jednym agentem, którego leczenie oraz siła ataku były nie z tej ziemi. Złapałem się również na starciach, podczas których moja drużyna ruszyła się tylko raz. Nie mam pojęcia od czego to zależy…

Gra oferuje całkiem sporo po skończonej fabule. Co rusz są nowe wydarzenia dedykowane pod zdobycie konkretnych postaci. Zarówno rozgrywające się z domieszką fabuły, jak i całkowicie w ramach rywalizacji PVP. Rzadziej odbywają się czasowe wydarzenia, podczas których łoimy dupska bossów. Pomagają nam inni gracze więc pojawia się fajny model współpracy. Bardzo fajnie, że twórcy troszczą się o graczy zapewniając co chwilę nową zawartość do zdobycia. Monotonii w aktywnościach nie brakuje ale można zacisnąć zęby, żeby wykazać się po nowych bohaterów.

Gra nie jest typowym pay to win. Za realne pieniądze możemy nabyć postacie oraz inne ulepszacze. Nie jest to niezbędne do bycia niezłym zabijaką, ponieważ wszystko możemy zdobyć w trakcie gry. Oczywiście poświęcają dużo czasu niż kilka klików zakupowych.

Niestety monotonia daje o sobie nieźle znać. Moja rozgrywka stała się bardzo schematyczna: Odbieram dzienne nagrody, przeklikam się przez misje, na automacie skopię kilku przeciwników, odbiorę nagrody za czynności. Po 15 minutach wyłączam grę i ponownie robię to samo następnego dnia. Okresowe wydarzenia stanowią odskocznię od monotonii. Niestety są one bardzo rzadko.

Grę odpalam do tej pory. Nie wiem ile w tym jarania się grą, a ile przyzwyczajeniem się po takim czasie grania. Stawiam na to drugie.


Gra za darmo dostępna jest w Google Play.