Harley Quinn #30

Multiwersowe emocje czyli „Harley Quinn #30” (Streszczenie, wrażenia)

Streszczenia komiksu:

Harley jest w tarapatach. Nie wiem, co zrobić z rybią bronią. Sugestii udzielają hieny z alternatywnej ziemi. Harley za ich radą sięga po kosmiczną bieżnię z muzeum Flasha. Za jej pomocą trafiła do zniszczonej Ziemi-26, kreskówkowy świat z Kapitanem Marchewką – to właśnie stąd pochodzi rybia broń, jej brak przyczynił się do zniszczenia planety przez odpowiednik Darkseida.

Harley zwraca broń Kapitanie Marchewie. Królik ze smutkiem przyjmuje broń, ponieważ jej brak doprowadził do zagłady. Prosi kalenicę, żeby wyjaśniła mu, dlaczego potrzebowała ryby? Harley nie ma na to uzasadnienia pamiętając, że przywołała ją czystym przypadkiem. Marchewa wybucha złością. Zawiązuje się między nimi potyczka przerwana przeskokiem do głównej ziemi – Poison Ivy wróciła do domu.

Wrażenia z komiksu:

Tini Howard ma talent w łączeniu szaleństwa, przygody i emocji. Prezentuje multiwersową aferę w nietypowy sposób. Dostrzegła potencjał w kilku sektorach i udało jej się napisać wstrząsająca, wręcz poruszającą historię, która nie dołuje za sprawą kreskówkowej oprawy.

Z każdym zeszytem przekonuje się do talentu Sweeney Boo. Idealny dobór artystki, która potrafi zwizualizować szalone pomysły Howard i dodać od siebie elementy pasujące do świata Harley.