Wonder Woman. Historia Amazonki
Wonder Woman, superbohaterka znana od 83 lat, jest postacią tak rozpoznawalną, że prawie każdy ją zna. Ale co z jej korzeniami amazonki? W ramach DC Black Label ukazał się komiks, który w łatwy i przystępny sposób wprowadza czytelnika w świat amazonek, przy czym jego niesamowite ilustracje stanowią mocny atut.
„Wonder Woman. Historia Amazonki” to prequel przedstawiający wydarzenia przed narodzinami Wonder Woman. Komiks odkrywa dramatyczny konflikt wśród greckich bogów, które były początkiem powstania 7 plemion Amazońskich i stworzenia Themysciry. Wciągająca, pełna emocji, czasem brutalności, opowieść, prowadząca do narodzin ikonicznej superbohaterki.
Komiks zrobił na mnie niezwykłe wrażenie jakością ilustracji. Rysunki są pełne życia, bogato komponowane i starannie ozdobione. Jimenez w mistrzowski sposób oddziela sferę boską od ludzkiej, używając surrealistycznych technik i zabawy refleksami kolorystycznymi, a także prezentując bóstwa nienaturalnie, inspirując się różnymi mitologiami np. Zeus prezentuje się jako gigant w kolorze niebieskim, z cechami swojego żywiołu odzwierciedlonymi na ciele, Hekate jest nietypowym połączeniem trzech zniekształconych istot, podczas gdy Atena ma ludzką twarz i dłonie, a jej pozostała część ciała to lewitujący strój. Z kolei następne dwa rozdziały skoncentrowane na ziemskich sprawach ukazują rzeczywistość w sposób realistyczny, od malowniczych, szczegółowych krajobrazów (np. gęsto zalesione tereny z dynamicznymi warunkami pogodowymi w tle) po naturalną anatomie ludzi (np. dbanie o realistyczne ujęciu póz, nie zapominając o autentycznej mimice), z optycznymi złudzieniami sugerującymi obecność bogów w przyrodzie (np. ułożenie księżyca i drzew w formie twarzy).
Komiks to solidna i pełnowartościowa historia, zainspirowana grecką mitologią oraz wpływem George’a Pereza na postać Wonder Woman i jej świat. Pierwszy rozdział skupia się na ukazaniu bogów, ich złożonych i nieprzewidywalnych relacji np. podział Bogów dotyczący usytuowania kobiet na ziemi. Narracja doskonale oddaje naturę Bogów, upodobniając rozgrywkę między nimi do „Gra o Tron” – zwodzące sojusze, kłamanie na swoją korzyść itd. Kolejne rozdziały przybliżają kulturę plemion amazońskich, ich tradycje, sposób życia i rozwija kluczowe postacie np. rozwój Hippolyty – od poszkodowanej kobiety przez życie, do roli królowej Amazonek. Komiks zwieńczono rozdziałem w formie epickiej walki, gdzie brutalność nabiera nowego znaczenia, a słodko-gorzkie zakończenie ma kluczowe znaczenie dla kobiet, relacji Amazonki-Olimp, świata DC i przede wszystkim dla samej Wonder Woman. Opowieść ta stanowi dogłębne wprowadzenie do świata Wonder Woman, które zyskuje na wartości, gdy ma się podstawową wiedzę o postaciach i motywach z kontinuum DC. Dzięki temu możemy łączyć fakty, rozumieć genezę relacji oraz poznawać początki poszczególnych postaci.
Choć ilustracje zrobiły na mnie ogromne wrażenie, napotkałem dwa problemy. Pierwszy dotyczył przepychu na rysunkach Jimeneza. Ogromna ilość elementów na ilustracjach czasami była tak przytłaczająca, że musiałem poświęcić więcej czasu na szczegółową analizę, by niczego nie przegapić. To znacznie wydłużyło czas czytania pierwszego rozdziału i pozostawiło mnie z wątpliwościami, czy wszystko zauważyłem. Drugi problem wiązał się z podejściem Nicolii Scott do przedstawiania twarzy w trzecim rozdziale. Pomimo jej talentu do realistycznego odwzorowania rzeczywistości, zastosowanie przez nią podobnych, niemal identycznych rysów twarzy u różnych postaci, ograniczało ich unikalność w przedstawieniu.
„Wonder Woman. Historia Amazonki” atrakcyjnie urozmaica ofertę DC, rozwijając uniwersum i pokazując jego możliwości w kreowaniu ambitnych historii – to jeden z powodów, dla których uwielbiam DC Black Label.
Dziękuję wydawnictwu Egmont za przekazanie komiksu recenzenckiego. Wydawnictwo nie miało wpływu na moją opinię i treść.