Czy Victor przeżyje w „Pingwin”? (Teoria)

Obawiam się, czy Victor przeżyje pierwszy sezon „Pingwina”. Dlaczego?

ARTYKUŁ ZAWIERA SPOILERY Z SERIALU „PINGWIN”

Wprowadzenie postaci Victora jako towarzysza Oswalda w pierwszym odcinku było dla mnie sporym zaskoczeniem. Relacja między nimi szybko przyjęła braterski charakter, mimo niezręcznej sytuacji, od której wszystko się zaczęło – kradzieży felg z auta Oswalda (no Jason Todd jak nic!).

Po pierwszym odcinku spekulowałem, czy Oswald nie zdecyduje się na eliminację Victora w finale serialu (albo wcześniej). Chociaż Victor jest dla niego solidnym wsparciem w drodze do władzy, to jest również jedynym świadkiem zabójstwa Alberto, co może ostatecznie zaważyć na losach Pingwina. Drugi odcinek tylko wzmocnił te obawy.

Przykładem jest nieudana misja Victora podczas pogrzebu Alberto. Jej fiasko zmusiło Oswalda do zmiany planów, co postawiło go w niebezpiecznej sytuacji. W tej samej chwili, bez wahania, Oswald zabił jednego ze swoich sojuszników, nie mając żadnych moralnych dylematów. To pokazuje, że dla Oswalda najważniejszy jest on sam, a dopiero potem jego sojusznicy.

Można jednak podważyć tę teorię prostą, ale istotną uwagą – Oswalda i Victora łączy coś więcej niż zwykły sojusz. To prawda, ale warto zwrócić uwagę na scenę, w której Oswald wrzuca Victora do dołu z trupami. Pingwin chciał mu w ten sposób dać lekcję o cenie jego błędów, ale jednocześnie jego zachowanie było agresywne i impulsywne. Dopiero po chwili się uspokaja i wraca do „normalności”.

Drobny błąd Victora mógł kosztować Oswalda nie tylko karierę, ale i życie. Czy Pingwin będzie wyrozumiały, jeśli Victor popełni kolejne błędy? Gra robi się coraz trudniejsza, kolejne zadania będą bardziej wymagające, a choć Victor ma mentora, to nie nabywa u niego żadnych konkretnych umiejętności – jedynie pewność siebie, co też jest ważne. Kolejne wpadki mogą doprowadzić do różnych scenariuszy: Pingwin może chcieć pozbyć się ryzykownego towarzysza, albo Victor zacznie bać się o swoje życie i odejdzie od Oswalda lub nawet spróbuje go pogrążyć.

Warto również wspomnieć scenę z drugiego odcinka, w której Oswald posiada obciążające dowody na jednego z gangsterów. Ujawnienie tych informacji mogłoby zniszczyć przeciwnika. Ta sytuacja pokazuje, jak ważne dla Oswalda jest zachowanie „czystej karty” w Gotham. Jeśli Victor pomoże mu w drodze do władzy, stanie się jedynym zagrożeniem dla jego pozycji – wątpię, że Pingwin, mając takie doświadczenie, zdecyduje się ryzykować.

Mam rację? Piszę głupoty? Przekonamy się w ciągu najbliższych tygodni. Cieszę się, że DC dostarczyło produkcję, która zmusza do refleksji i daje pole do dyskusji o poszczególnych wątkach. Takie produkcje naprawdę wciągają – brakowało mi tego!