The Penguin #2
Po trupach do celu, czyli „The Penguin #2” (streszczenie, wrażenia).
Streszczenie komiksu:
Pingwin wraca do Gotham. Po drodze zatrzymuje się w posiadłości swojego sługi, którego nazywa po prostu „Help”. Służący ustatkował się, wykorzystał zarobiony majątek, żeby żyć jak królewicz mający na usługach 28 ludzi. Pingwin prosi go, żeby towarzyszył mu w odbudowie imperium. Help kilkukrotnie wyśmiewa go, poniżej, ostatecznie odmawia. Pingwin nie daje jednak za wygraną.
Oswald sprowokował Help, żeby go uderzył. Dzięki temu Oswald dostał się do gabinetu lekarskiego. Pingwin zabił lekarza, następnie skradł jego trutki. Następnie Pingwin wsypał specyfiki do napoju dawnego kamerdynera. Help stracił świadomość na kilka godzin. W tym czasie Oswald wymordował służących, a trupy rozłożył po salonie. Przerażony Help zgodził się dołączył do Oswalda. Wspólnie odjechali w stronę Gotham.
Wrażenia z komiksu:
WOW! King robi fenomenalna robotę w tej serii. Komiks ocieka klimatem „Ojca chrzestnego”, a scenarzyście udaje się zbudować silny charakter robiący wszystko, żeby osiągnąć swój cel. Ale zaraz… czy tak nie było zawsze? Właściwie możemy stwierdzić, że King w sposób bezpośredni przypomina na co stać Oswalda. Dwójeczka nie pozostawia wątpliwości, że Pingwin to nie tylko brutalny mafiozo, ale przede wszystkim doświadczony strateg gotowy na wszystko.


