The Penguin #8
Z każdym kolejnym zeszytem bardziej lubię „The Penguin”! Świetny kryminał, który mógłby trwać bez końca.
Wrażenia z komiksu
Fabuła powróciła do teraźniejszości, a wraz z nią do Gotham zawitał Pingwin. Oswald szybko zorientował się w nowych okolicznościach, co prowadziło do zabawnych (na swój sposób) interakcji z mieszkańcami miasta – nawet proste działania wywoływały strach wśród ludności Gotham. W ósmym numerze miały miejsce kilka rozmów Pingwina z kluczowymi postaciami z Gotham, które były krótkie, ale niezwykle intensywne. Nawet zwykła wymiana zdań była tak napięta i pełna niepokoju, że atmosfera stała się gęsta. Ostatni panel doskonale pokazuje, że spokój przed nadchodzącą burzą właśnie dobiegł końca.
Streszczenie komiksu
Pingwin powrócił do Gotham, gdzie jego spacer po mieście przyciągał uwagę. Oswald kupował hot doga, a nawet został zaczepiony przez psa w parku. Każda z tych sytuacji prowadziła do interakcji z niepokojącymi się mieszkańcami Gotham na widok Oswalda. Przeciwnicy Pingwina zostali powiadomieni o jego powrocie i podjęli bezskuteczne próby zamachu na jego życie. Batman i Adison również włączyli się w akcję, ostrzegając Pingwina przed pochopnymi działaniami. Jednak ich ostrzeżenia nie przyniosły spodziewanego efektu, co potwierdza brutalna scena na końcu – ofiara z parasolką wbitą w pierś.


