Absolute Superman #2 (Opinia, streszczenie)

Drugi zeszyt „Absolute Superman” ostudza emocje, ale wprowadza kolejne ciekawe zmiany w postaci Kryptończyka.

Wrażenia z komiksu

Drugi zeszyt „Absolute Superman” nie skłonił mnie do głębszych refleksji jak pierwszy, ponieważ Aaron postawił na dość schematyczną akcję. Superman w pełnej krasie demonstruje swoje moce, walcząc z agentami Lazarus i ratując cywilów, nic specjalnego. Chociaż sam koncept nowych zdolności – oparty na słonecznym pyle – są interesujące, ale wydają się nieco dziwne i trudne do zaakceptowania. Ich funkcjonowanie jest mało intuicyjne, a używanie tych mocy nie zawsze zależy bezpośrednio od samego Supermana.

Lubię retrospekcje z Kryptonu, które dodają głębi fabule. Pokazują one codzienne życie mieszkańców planety, ukazując Krypton w bardziej ludzki, kulturowy sposób. Choć z pozoru mogą wydawać się zwyczajne, znacząco wzbogacają znany wizerunek planety i lepiej wiążą Supermana z jego rodzinnym światem, podkreślając emocjonalną stratę, jaką będzie utrata Kryptonu.

Streszczenie komiksu

Superman zostaje zaatakowany przez agentów Lazarus w momencie, gdy próbuje uwolnić się z kajdanek Lane. Sztuczna inteligencja w jego kostiumie aktywuje słoneczny pył, który emituje energię. Ta zdolność pozwala Supermanowi osłaniać się przed pociskami i manipulować przedmiotami, co umożliwia mu uratowanie kilku cywilów oraz ucieczkę z kopalni. Choć jest to efektowny moment, sam koncept słonecznego pyłu wciąż wydaje się nie do końca przemyślany.