Morfeusz i Daniel w finale „Sandman” (Opinia)

Finałowe odcinki „Sandmana” doprowadziły do zmiany (właściwie odrodzenia) głównego bohatera z Morfeusza na Daniela.

Zmiany, której nie polubiłem w komiksach (zwłaszcza tego co działo się dalej z tą „postacią” – właściwie to całym uniwersum Sandmana) i jeszcze bardziej nie polubiłem w serialu

Raz, że serialowy odpowiednik za mocno akcentuje różnice osobowości względem Morfeusza (otwartość i śmiałość jest ok, ale aż taka częstotliwość uśmiechów?). Dwa, że wizualnie twórcy dwórcy „odeszli” od wizualnego konceptu co zaciera symboliczne znaczenie odrodzenia Władcy Śnienia (nie bez powodu Daniel miał nieskazitelną biel w wyglądzie m.in. nawiązujące do „odrodzenia” z dziecka).

Serial został skasowany, więc nie ma co jojczeć, lepiej skupić się na pozytywach serialu