Harley Quinn: Piękna Katastrofa

Drugie doświadczenie Mariko Tamaki z cyklem powieści graficznych 13+ od DC. Pierwsza styczność sprowadziła do świata Karę, kuzynkę Supermana. Drugie sięgnęło po miłosny obiekt westchnień Jokera czyli Harley Quinn. Czy szalona persona potrafi istnieć w cyklu skierowanym do młodzieży?

„Wygadana, zbuntowana i ekscentryczna piętnastoletnia Harleen Quinzel zostaje wysłana do Gotham z pięcioma dolarami w kieszeni. Dziewczyna nie miała łatwego dzieciństwa, lecz los w końcu się do niej uśmiecha, gdy Mama, najbardziej znana drag queen w Gotham, przygarnia ją pod swoje skrzydła. Z początku wydaje się, że Harleen wreszcie znalazła swoje miejsce na ziemi – miejsce, gdzie poznała swoją nową przyjaciółkę Ivy i gdzie naprawdę może być sobą. Ale wszystko się zmienia, gdy kabaret Mamy pada ofiarą nowej fali gentryfikacji, która powoli zalewa całą okolicę. I teraz Harleen jest wściekła. A przekuwając swoją złość w czyn, musi dokonać wyboru: czy dołączyć do Ivy, która z całych sił stara się poprawić warunki życia w sąsiedztwie, czy do Jokera, który planuje zniszczyć Gotham, zaczynając od potężnych korporacji”

Oficjalny opis wydawcy czerpał omówienie fabularne. Bohaterka zostaje postawiona w niezręcznej sytuacji, w której znajduje oparcie u obcych dla niej osób. Nic szybkiego nawiązania z nimi przyjaźni podkreśla otwartość Harley. Znaczący element w kontekście prowadzenia postaci, przy której Mariko wykazała się zrozumieniem i umiejętnością dostosowania charakteru dla młodzieżowego cyklu. Harley w jej interpretacji jest stereotypową zbuntowaną nastolatką działającą dwutorowo: racjonalnie i kontrastowo. Obydwa kierunki reprezentują charakterystyczne postaci z kanonicznego świata DC: Joker i Ivy.

Racjonalne poprowadzenie tematu podkreśla skalę zjawiska gentryfikacji, negatywny wpływ na społeczeństwo oraz uświadamia pod kątem metod walki. Tematowi towarzyszy przybliżenie ciepłej strony społeczeństwa LGBTQ+. Tego samego nie mogę powiedzieć o przerysowanej szaleńczej odsłonie głównej bohaterki, które mierzy się z kiepskim uzasadnieniem postępowania. Bohaterka nie komentuje swoich działań, autorka nie przedstawia osobistych uczuć w kontekście podejmowanych działań. Wykorzystane retrospekcje nie naświetlają przyczyn postępowania działań kilkuletniej bohaterki.

„Piękna katastrofa” najlepiej prezentuje się pod kątem rysunków z całego cyklu. Kreska fotorealistyczna ze zróżnicowaną paletą kolorystyczną, o kilku kolorystycznych motywach przewodnich. Artysta bez problemu przechodzi od jednej tonacji kolorów w drugą np. z retrospekcji o pomarańczowej tonacji do czarnobiałej rzeczywistości symbolizującej normalność życia.

„Harley Quinn: Piękna Katastrofa” jest mocną pozycją w cyklu młodzieżówki DC. Zarówno fabularnie i rysunkowo. Niedopatrzenie Tamiko pod kątem lepszego zarysowania szalonej odsłony głównej bohaterki rzutuje, że nie jest to pozycja górująca w TOP3 najlepszych.

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego. Komiks możecie nabyć w internetowym sklepie Egmontu.