Batman Beyond: Neo-Gothic #1

Batman Beyond powrócił z nową serią czyli „Batman Beyond: Neo-Gothic #1” (streszczenie, wrażenia).

Streszczenie komiksu:

W Gotham zaczynają znikać dzieci. Obrazuje to otwierająca sekwencja, kiedy grupa dzieci wchodzi przez szczelinę budynku do ogrodu i tamtejsza roślinność je porywa. Terry zaczyna badać sprawę. Tak dociera do podziemia Gotham. Nawiązuje sojusz z Kylem, który prowadzi go do głębszych rejonów. Tam na Batmana czeka Killer Croc, a właściwie King Croc. W międzyczasie pojawia się Donovan. Polityk wykorzystuje sytuację w Gotham do poszerzenia swoich wpływów m.in. obiecuje powyburzać wieżowce, tylko czy to wystarczy do rozwiązania problemu z porwaniami?

Wrażenia z komiksu:

Podobał mi się komiks z dwóch powodów. Pierwszym jest cięższy, mroczniejszy klimat pasujący do powagi sytuacji. Motyw nie jest oryginalny, ale jest dobrze podbudowany, żeby ciekawił mnie kierunek sprawy. Drugim powodem jest przeniesienie akcji do podziemi Gotham. Dotąd teren nie był wystarczająco odkryty, a scenarzyści wykorzystują go we właściwy sposób. Ilość „mutantów” kojarzy mi się z obecną serią Żółwi Ninja, gdzie mutanci mają swoje rejony w mieście.

Od razu zaznaczę, że do czytania serii nie jest konieczna znajomość poprzednich wydarzeń. Brak odniesień, mała liczba postaci ze wcześniejszych historii – nawet nie ma matki i brata Terry’ego, wyjechali do Metropolis.