Zwiastun drugiego sezonu „My Adventures with Superman”
Wczoraj dostaliśmy zwiastun drugiego sezonu „My Adventures with Superman”. Materiał potwierdził, że premiera zaplanowana jest na 25 maja na Adult Swim.
Zwiastun zrobił na mnie dobre wrażenie, ale i zasiał kilka obaw. Dlaczego?
- Twórcy zamierzają rozbudować wątki towarzyskie, co znajduje potwierdzenie w rozwijającej się „karierze” Olsena. To dobry kierunek na wzbogacenie postaci, podkreślenie ich niezależności i atrakcyjności, a także na dodanie różnorodności do klimatu serialu. Wątki osobiate były mocną stroną pierwszego sezonu.
- Galeria przeciwników Supermana zostanie poszerzona o „nowe” postaci, znane z komiksów, takie jak Atomic Skull, który pojawił się w zwiastunie. To rozwijające fabułę posunięcie, które czerpie inspirację z komiksów. Kluczowe będzie, jak twórcy zastosują się do pierwowzorów, a jak bardzo zdecydują się wprowadzić zmiany. Pierwszy sezon pokazał, że nie boją się oni odważnych zmian. Nie przeszkadza mi to, bo nawet abstrakcyjne pomysły były spójne z tonem serialu i jest to coś nowego, innego, mniej przewidywalnego – zwiastun pokazuje, że właśnie tak ułoży się wątek z Luthorem, który już teraz wzbudza dyskusje wśród widzów (ale był do przewidzenia). Współczesne podejście do niektórych wątków tylko ułatwi młodszym widzom wejście w DC – pamiętajcie o zmieniających się trendach. Tylko ta maska Deathstroke’a. Ciężko przyzwyczaić się do niej.
- Sezon drugi zapowiada się z większą ilością akcji w kosmosie, co potwierdza pojawienie się nowych postaci jak Parademony czy Supergirl. Jest to zgodne z charakterem komiksowych przygód Supermana, gdzie wątki ziemskie mieszają się z kosmicznymi. Wprowadzenie tych nowych elementów otwiera drogę do interesujących rozwinięć, takich jak potencjalne sprzymierzenie się Supergirl z Kryptończykami, co mogłoby wprowadzić rodzinny konflikt dla Supermana i konfliktem wewnętrznym Clarka – po której stronie stanąć? (wątek z Lois jest podbudową). Niemniej, obecność postaci takich jak Lois i Olsen, które są mocno związane z Ziemią i mają własne historie do opowiedzenia, może wydawać się nieco naciągana w kontekście kosmicznych konfliktów, ponieważ ich wpływ na dynamiczne akcje jest ograniczony.
- Obawiam się, że w drugim sezonie twórcy mogą przesadzić z ilością wątków. Pierwszy sezon skoncentrował się na motywach kryptońskich i wprowadził postać Amandy Waller. Zwiastun nowego sezonu zapowiada dalsze rozwijanie tych wątków oraz wprowadzenie nowych antagonistów, takich jak Luthor, a także pojawienie się Supergirl i parademonów (co może sugerować nadejście Darkseida). Nie można także zapomnieć o ziemskich wątkach np. kariera Olsena, związek Clarka z Lois, praca w redakcji. Dużo tego, bardzo dużo. Choć wielowątkowość jest atutem seriali, co uwielbiam ze względu na rozbudowę postaci i światów, to istnieje spore ryzyko, że nadmiar treści może utrudnić równomierne rozwijanie poszczególnych wątków, czego doświadczyłem już w pierwszym sezonie np. miłosna relacja Clarka i Lois, która była nienaturalnie szybka.


