Zeszytówki DC – 9 tydzień 2025 roku (Opinie, opisy)

Zbiorcze podsumowanie komiksów z 9 tygodnia 2025 roku. Krótkie opisy i wrażenia z przeczytanych przeze mnie zeszytówek.

Absolute Wonder Woman #5 – Opinia, opis

Piąty zeszyt „Absolute Wonder Woman” zamyka pierwszą historię Kelly Thompson i robi to w wielkim stylu! Diana sięga po nową broń w walce z potworem – lasso, które w tym uniwersum ma zupełnie inne właściwości niż jego klasyczna wersja. Finał serwuje prawdziwy opad szczęki – nie tylko poprzez rozwój wydarzeń, ale i zaskakujące moce magicznego lassa. Tutaj hasło „magia ma swoją cenę” to nie puste słowa, a realna zasada rządząca światem. Dodatkowym atutem są retrospekcje z piekła, które rzucają nowe światło na genezę artefaktu, relację Diany z Kirke oraz emocjonalne tło całej historii.

Ogólnie wysoko oceniam ten tytuł w Absolutnym Uniwersum – kierunek zmian jest kreatywny, idealnie pasuje do specyfiki świata, a fabuła nie sprawia wrażenia wymuszonej. Wszystkie elementy świetnie się zazębiają… Choć przyznam, że chętnie zobaczyłbym nieco bardziej ostrą i nieprzewidywalną Dianę, zwłaszcza biorąc pod uwagę jej piekielne korzenie.

Green Arrow #21 – Opinia, opis

Oliver konfrontuje się z zamachowcem w „Green Arrow #21”, a w międzyczasie porucznik Benny odkrywa kolejne tropy w sprawie. Numer świetnie oddaje społeczne napięcia – proste, ale skuteczne zabiegi narracyjne sprawiają, że kontekst polityczny i społeczny dodaje głębi całej historii. Wątek zamachowca nie jest tylko tłem do akcji, ale faktycznie wprowadza nowe, nieoczywiste zwroty, które komplikują intrygę.

Justice League Unlimited #4 – Opinia, opis

Mark Waid i Dan Mora zaskakują wciągnięciem do „Justice League Unlimited #4” córki Abby i Aleca Hollandów. Tefé łączy siły z Aquamanem, by dostać się do Zieleni i znaleźć rozwiązanie magicznego kryzysu. Tymczasem reszta bohaterów mierzy się ze skutkami magicznego pożaru, a Batman odnajduje Marsjanina, co otwiera zupełnie nową ścieżkę fabularną. Waid i Mora kolejny raz udowadniają, że potrafią wprowadzić nawet najbardziej nieoczywiste postacie i nadać im sensowną rolę. Nie tylko rozwijają istniejące mitologie, ale też popychają fabułę do przodu, sprytnie eksplorując moce bohaterów. Najbardziej intryguje mnie wątek Marsjanina – jego nagłe osłabienie i zniknięcie mocy może stać się naprawdę poważnym problemem, a motyw szpiega tylko podkręca atmosferę.

Superman #23 – Opinia, opis

„Superman #23” to istny rollercoaster! Lois Lane odrzuca propozycję Doomsdaya, co skutkuje brutalnym atakiem na Olsena, a to z kolei eskaluje konflikt i wciąga do walki żądną zemsty Silver Banshee. Resztę akcji celowo przemilczę – warto przeżyć to samemu! Czyta się to świetnie, bo Joshua Williamson ma genialne pomysły na postacie i wątki. Z łatwością przechodzi między różnymi planami narracyjnymi, dbając o to, by każda scena miała odpowiednią przestrzeń i nie została potraktowana powierzchownie. Widać, że scenarzysta szykuje epicką kulminację – napięcie rośnie, a emocjonalne dylematy Lois sprawiają, że czuć prawdziwą stawkę wydarzeń. Dan Mora, jak zawsze, nie zawodzi. Kadry są pełne widowiskowej akcji, a dynamika plansz wymagała sporego nakładu pracy – co widać w każdym szczególe.

Green Lantern #20 – Opinia, opis

„Green Lantern #20” to świetna mieszanka różnych gatunków. Hal Jordan mierzy się z mieszkańcem obcej planety, który znajduje się pod wpływem energii czerwonego pierścienia. W międzyczasie Kyle i jego ekipa bawią się w kosmicznych Indiana Jonesów, szabrując Source Wall w poszukiwaniu artefaktu. Wątek Hala to konkretna dawka akcji – walki są satysfakcjonujące, a kreatywne wykorzystanie pierścienia pokazuje, jak różnorodne mogą być jego zastosowania. Dodatkowo wpleciono mocną, emocjonalną historię przeciwnika, która dodaje starciu większego znaczenia. Z kolei misja Kyle’a to klasyczna przygodówka – świetna dynamika między postaciami, naturalna chemia w drużynie i zakończenie z mocnym cliffhangerem, po którym wiadomo, że w kolejnym zeszycie czeka nas sporo niespodzianek.