Absolute Superman #8 (Opis, opinia)
Kolejny zeszyt „Absolute Superman” dostarcza wrażeń i akcji!
Opis komiksu
W komiksie dochodzi do intensywnej rozmowy Lois Lane z Olsenem, który reprezentuje ruch oporu Omega Men. Ich dyskusja zostaje przerwana przez pojawienie się Supermana, namierzonego przez oddział Peacemakerów uzbrojonych w kule z kryptonitu. Chwilę później dochodzi do widowiskowej, brutalnej walki Supermana z prawdziwym Peacemakerem!
Opinia komiksu
To dobry komiks pod kątem akcji. Starcie Supermana z Peacemakerem naprawdę robi wrażenie – tempo jest szybkie, walka soczysta, wyrównana i wyniszczająca, a całość dynamiczna i efektowna. Brak większej kreatywności w samej choreografii nie przeszkadza, bo intensywność scen wszystko nadrabia.
Jednak osobiście bardziej cenię pierwszą część numeru, czyli polityczne tło. Rozmowa Lois i Olsena to świetny przykład zderzenia odmiennych poglądów, podanych w sposób wyważony i przemyślany. Dodatkowego znaczenia nadaje jej nietypowa dynamika, czyli odwrócenie klasycznych ról tych postaci i równolegle tocząca się walka w tle. Dzięki temu świat przedstawiony zyskuje nową perspektywę, a postacie mogą zabłysnąć w mniej oczywistych rolach. Skonfliktowane relacje mają potencjał do przerodzenia się w przyszłe sojusze lub przyjaźnie. A całość może stanowić ciekawy komentarz do korporacyjnych machinacji – zwłaszcza w kontekście roli Lazarusa.
Jason Aaron oferuje znacznie więcej w #1-8 niż mogłem się spodziewać przed premierą


