Suicide Squad. Dream Team #2

Nie zawodzi miniseria na półmetku. Jest to jedna z lepszych historii poświęcona „Suicide Squad”!

Wrażenia z komiksu

Drugi numer serii nie dorównuje jakościowo pierwszemu, lecz utrzymuje wcześniej ustalony standard. Skupienie na akcji ze strony złoczyńców nie tylko ukazało dynamikę i konflikt w drużynie, ale także obnażyło stopień brutalności i wyeksponowało potencjał postaci. Ten potencjał jest szczególnie widoczny w przypadku Clock Kinga – postaci, która na pierwszy rzut oka wydaje się niepozorna na tle reszty, lecz dzięki swoim zdolnościom dedukcyjnym łatwo zyskuje przewagę nad przeciwnikami.

Komiks zapamiętam ze względu na napięcie między Dreamer a Waller. Z jednej strony dostajemy konkretne retrospekcje, które odsłaniają motywacje Waller i dopełniają bieżące wydarzenia. Z drugiej strony, Dreamer rozwija się, stając się postacią o wyraźnym, stanowczym charakterze, co w połączeniu z jej nowymi zdolnościami czyni ją jedną z najbardziej niebezpiecznych superbohaterek w uniwersum DC. Trudno przewidzieć jej dalsze losy. Dodatkowo, komiks wprowadza wątek Deadeye’a, który zaczyna kwestionować motywacje swojej ciotki, co zwiastuje rodzinny konflikt, gdzie moralność zdaje się przechylać na stronę postaci tradycyjnie postrzeganych jako złoczyńcy.

Rozczarowująca jest Harley w historii. Jej rola w konflikcie ma charakter symboliczny i nie wnosi nic istotnego do fabuły. Dodatkowo, jej zawieranie sojuszy, które nie mają dalszych konsekwencji, nie przyczynia się do poprawy sytuacji.

Streszczenie komiksu

Bizarro przypuszcza atak na centrum dowodzenia Gamorry. Celem Waller było wyłączenie bariery ochronnej kraju, aby mogła osobiście tam interweniować. Ochroniarze zostają pokonani przez Suicide Squad. Chociaż Dreamer wraz z Harley próbują ich zatrzymać, ich wysiłki okazują się nieskuteczne. Dreamer tajemniczo znika podczas walki z Bizarro, a później pojawia się w snach Waller. W trakcie tego snu, Nia stara się odwieść Waller od dalszej realizacji jej planu, ale ich rozmowa kończy się pogróżkami. Dowiadujemy się również, że Waller była świadkiem destrukcyjnej mocy Ultramana na Ziemi-3, co skłoniło ją do usunięcia superbohaterów ze swojej planety, aby uniknąć podobnej katastrofy.