Co może oznaczać tytuł filmu DCU „Man of Tomorrow”?
Co komiksy (i nie tylko) podpowiadają nam, jeśli chodzi o tytuł kolejnego filmu DC czyli „Man of Tomorrow”? Przykładów jest kilka, ale podam tylko dwa, które uważam za najbardziej nakierowujące:
W 2020 roku ukazał się animowany film „Superman: Man of Tomorrow” otwierający linię animowanych filmów tzw. Tomorrowverse. W tym filmie Superman walczył z Lobo oraz Parasite, który był głównym antagonistą. Jestem pewny, że Czarnianin pojawi się z JAKĄŚ ROLĄ w „Man of Tomorrow”, skoro zapowiedziany film będzie kontynuował kryptoński cykl – czyli uwzględni „Supergirl”, w której debiutuje Jason Momoa jako Lobo.
Bardziej moją uwagę przykuwa Parasite, o którym wcześniej nie myślałem, a pod którego można ułożyć kilka scenariuszy zmuszających Luthora i Supermana do współpracy np. Luthor potajemnie stworzył Parasite, był trzymany w laboratorium, ale że Łysy siedzi w pace, no to obiekt badań czmychnął, a zagrożenie jest na tyle duże, że „wróg mojego wroga i tak dalej”. Mam jeszcze jedną SZALONĄ teorię, ale nią podzielę się w niedzielny poranek
„Man of Tomorrow” to nazwa piątej serii komiksowej o eSie wydawanej w latach 90. Nieco zeszytów uzbierało się, a wśród nich możemy wytypować kilka zagrożeń wartych uwagi: Doomsday (wątpię, aby poszli w tym kroku ze względu na DCEU czy „Superman & Lois” – ile można?), Mongul (dobry kaliber łotra na taki film – część z Was w komentarzach stawiała na Mongula) i… znowu Parasite!
Jak wiemy z zapowiedzi Gunna, film w dużej mierze oprze się na współpracy Luthora z Supermanem, ale to Łysy z Metropolis będzie na przodzie. Jego współpraca z Kryptończykiem będzie wykorzystaniem motywu z tej serii, ponieważ ramię w ramię walczyli przeciwko Mongulowi. Ale pamiętając, że Luthor obecnie grzeje ławkę więzienną, to po samym filmie możemy oczekiwać drogi rozgrzeszenia i tu można wykorzystać komiksowy motyw, w którym Luthor portretował się na bohatera Metropolis (idealnie w tytułową myśl filmu, aż kojarzy się z motywem zbroi eSowej Luthora w „DC Odrodzenie”), ale gdzieś tam w tle knuł przeciwko Supermanowi


