Wonder Woman #798

Wonder Woman z nowymi mocami czyli „Wonder Woman #798” (spoilerowe streszczenie + wrażenia).

Streszczenie komiksu:

Na polu walki pojawia się Hera ze swoimi posiłkami. Diana wyzywa ją na walkę 1vs1. Hera przyjmuje zaproszenie. Zaczyna się krwawa, brutalna wymiana pięści. Starcie jest wyrównane do momentu opadnięcia z sił amazonkę. Podbiega do niej Mary przekazując całą swoją moc. Wonder Woman natychmiast aktywowała moce, które potrzebowały kilku minut do pełnego przebudzenia się. W tym czasie bohaterowie z otoczenia przenieśli się na dalsze tereny, ponieważ siła rażenia była dość spora. Na samym końcu widzimy Wonder Woman po opanowaniu mocy. Amazonka otrzymała nowy kostium. Hera aktywowała moce piorunów i tak zaczęła się dalsza część ich starcia.

Wrażenia z komiksu:

Nie sądziłem, że będzie mi zobaczyć Herę w takim wydaniu. Zyskała nowe oblicze w moich oczach. Do tej pory postrzegałem ją jako chytrą, bezwzględną, świetnie grającą emocjami. Od dziś dokładam „ostra wojowniczka”. Motyw z mocami Shazam nie był głupi tylko efekt psuło mi przeciągnięte aktywowanie ich trwające kilka stron. Miało to umocnić efekt. Zamiast tego przewijałem strony z myślą „no dobra, kiedy to się skończy? nudy!”. Za to strój ładny! Dobry dobór kolorystyczny oraz połączenie kroju kostiumu amazonki i Mary. Spójna, lekka kompozycja pasująca do urody i postury Diany.