Adventures of Superman: Jon Kent #6

Ostatnie minuty w świecie Injustice czyli „Adventures of Superman: Jon Kent #6” (streszczenie, wrażenia).

Streszczenie komiksu:

Jon przygotowuje się do finałowej konfrontacji z (nie)swoim ojcem. Chłopak poprosił Flasha o nieinterweniowanie, natomiast Hawkgirl, Jordana i Dianę pokonał w szybkiej walce. Konfrontacja z Supermanem przebiegła bardzo emocjonalnie. Clark chciał na oczach gapiów zabić Nakamurę. Natomiast Jon nie poddał się emocjom. Podbiegł do Supermana, przytulił go i okazał mu współczucie w związku z tragedią jaką doznał. Jon wykorzystał wzruszenie Clarka, żeby wyjaśnić mu ideały jakimi powinien kierować się Superman. Niewątpliwie jego słowa trafiły do rozmówcy, ale nie poznajemy efektu. Cyborg ugodził promieniem Jona, który posłał go do swojego świata. Jon wskakuje w środek „Beast World” czyli przyszłego wydarzenia w świecie DC, o którym niedawno pisałem na łamach Fanpage.

Wrażenia z komiksu:

Piękne zwieńczenie historii. Ten numer pokazuje jak bardzo Jon dojrzał podczas podróży, i że świetnie rozumie ideały Supermana. Potrafi nim być w pełnej okazałości. Najlepszym tego poparciem są próby rozwiązania konfliktów za pomocą dialogu, a nie pięści np. rozmowa z Flashem czy końcowa z Supermanem. Rozmowa z Supermanem była poruszająca, dojrzała. Uważam, że było to nie tyle rozwojowe w przypadku Jona, co samego świata Injustice. Taylor kreatywnie wrócił do zakurzonego półświatka i odświeżył temat ukazując go z zupełnie innej perspektywy. Piękna sprawa. Szkoda, że historia nie została rozpisana na więcej.