The Penguin #1
Pingwin wraca do gry! Streszczenie i wrażenia z „The Penguin #1”.
Streszczenie komiksu:
Oswald próbuje wieść normalne życie w Metropolis, po tym jak sfingował swoją śmierć. Prowadzi sklep z biżuterią, popołudnia spędza na spacerach w parku, wieczory umila mu Rita, jego narzeczona. Oswald ze spokojem reaguje na agresje mieszkańców Metropolis.
Błogie życie kończy się wraz z pojawieniem się agentki Nuri Espinozy. Zabiera Oswalda do pokoju przesłuchań i pozostawia na tydzień czasu samego sobie. Sytuacji przygląda się Amanda Waller zezwalająca Nuri na jej działania. Nuri stawia Oswalda w kłopotliwej sytuacji. Chce, żeby wrócił do Gotham, odzyskał swoje imperium, tylko każdy ruch i zysk będzie przechodził przez nią. Jak zmusza Oswalda do tego? Wykorzystała jego narzeczoną, która została oskarżona o kilka przewinień Oswalda z przeszłości. Pingwin, nie mając innego wyboru, wraca do lokalnego sklepu po swój garnitur i daje upust złości na sprzedawcy – brutalnie bije go parasolką.
Cała akcja dzieje się na rok przed aktualnymi wydarzeniami. Dowiadujemy się tego z przebitek obecnej akcji, kiedy Batman i Pingwin są uwięzieni w batmobilu. Pojazd wpadł do rzeki, obydwoje są w ciężkim stanie i nie mogę swobodnie uciec.
Wrażenia z komiksu:
Bardzo podobała mi się #1. Gangsterskie klimaty przypominające dzieła jak „Ojciec chrzestny” czy „Rodzina Soprano”. King na łamach jednego zeszytu zarysował zmiany w Oswaldzie, pokazał jego życie. Jest to obraz nie pasujący do osobowości poznawanej latami, ale we wszystkim czuć, że Pingwin jest szczęśliwy i tego chce. Podstawa sprawdza się jako cisza przed burzą, co świetnie podkreśla wybuch Pingwina na samym końcu. Pomysł przypomina mi historię z „One Bad Day” – powrót obalonego króla, który chce odzyskać swoje imperium. Pomysł Kinga wydaje się ciekawszy i lepiej chwytający potencjał Pingwinga, żeby przedstawić go jako strategicznego i niebezpiecznego gracza. Nie mogę się doczekać rozwinięcia, idealne klimaty dla stylu Kinga.


