Speedsterzy są zdolni do masakry!
Speedsterzy są zdolni do prawdziwych rzezi. Swój moment miał Jay Garrick w „Injustice. Year Zero” z końcówki 2020 roku.
SPOILERY Z „INJUSTICE. YEAR ZERO”
Joker pomyślnie przejmował kontrolę nad kolejnymi członkami JSA w „Injustice. Year Zero”. Maniak prowadził do prawdziwej rzezi, która niefortunnie kończyła się dla starego pokolenia superbohaterów. Ale to przejecie kontroli nad Jay Garrickiem doprowadził do okropnych następstw. Wydarzenia miały miejsce w 10 i 11 zeszytach serii.
Joker wykorzystał Jay Garricka do zrównania z ziemią jednego z podopiecznych Wildcata, który chciał uratować mentora strzelając do speedstera. Joker/Jay nie wyhamował i po chłopaku zostały kości. Następnie Jay/Joker zaczął walkę bokserską z Wildcatem. Choć Ted wyszedł cało z walki, to dostał ostre bęcki po całym ciele.
Barry uratował Wildcata w ostatniej chwili. Złapał Jaya za rękę. Joker nie chciał podjąć konfrontacji ze speedsterem. Wbił mu nóż w udo, a następnie uciekł Jay’em w miasto. Po co? Wykorzystał tłum ofiar, żeby każdemu poderżnąć gardło. Paskudny obraz.
Superman i Barry ruszyli za Garrickiem. Joker nie wiedział, co robić, dlatego zabił Jaya w brutalny sposób – wbiegł speedsterem w mur. Po speedsterze został tylko hełm.
Z jednej strony byłem pod wrażeniem skali sytuacji i dramaturgii jaką Taylor zrobił tutaj. Również doceniam kreatywne wykorzystywanie zdolności bohaterów, co nie dziwi mnie przypominając sobie masę komiksów ze scenariuszem Taylora. Z drugiej strony byłem rozczarowany, że śmierć Garricka przeszła bez echa. Wcześniejszym wydarzeniom towarzyszyły chwile „po”, które nadawały wagi wydarzeniom. A tu nic. Tłumaczę to długością serii – 14 zeszytów skróconego formatu to dość mało, żeby zrobić kompletną historię na miarę obu tomów „Injustice. Year One & Two” Taylora.


