DC Super Hero Girls: Legendy Atlantydy (Opinia)

Sporo dobrego słyszałem o koncepcji „DC Super Hero Grils”. Niestety bez zweryfikowania, czy nastoletnie wersje superbohaterek są rzeczywiście takie fajne. Korzystając z okazji oraz leniwej niedzieli, rozsiadłem się wygodnie na kanapie i włączyłem pełnometrażowy „Legendy Atlantydy”. Czy nie był to zmarnowany czas?

Legendy Atlantydy” opowiada o złej Siren, marzącej o władaniu podwodnym królestwem, znanym z legend jako Atlandyta. W tym celu wykradła Księgę Legend, pełną demonicznych sekretów, mogące przybliżyć ją do realizacji marzeń. Na trop księgi wpadła przypadkowo Wonder Woman, na długo zanim została „pełnoprawną” bohaterką. Akcji sporo, wyzwań nie brak, walka o tron tak napięta jak knowania w „Grze o Tron”.

Przed seansem „DC Super Hero Grils: Legendy Atlantydy” nastawiałem się, że zmarnuję godzinę na typową babską bajeczkę, pełną naiwności i mało śmiesznych głupotek. Było to bardzo błędne założenie, z którego nie jestem dumny. Jest to bardzo luźne, wręcz optymistyczne podejście do świata superbohaterów, w którym odnajdzie się młodszy i dojrzalszy widz. Sama historia również była dość ambitna. Rywalizacja o tron przypominała komiksowe zmagania Arthura i Orma. Dużo akcji i zwrotów, które wciągnęły mnie. Czułem, jakbym gdzieś to już widział, ale bez wrażenia, że mam styczność z tanią i chamską kopią. Stylistyka nastoletnia dodała historii lekkości, że spokojnie mogą po nią sięgnąć najmłodsi. Odniosłem wrażenie, że opowiedzenie tej samej historii bez tej całej nastoletniej otoczki, dałoby na prawdę mocną i poważną animację, nie wspominając o dużym potencjale na aktorską produkcję.

Całość trzyma się w bardzo przyjemnym graficznym stylu. Nastoletnia koncepcja jest przyjazna dla oka, podobnie jak jakość animacji. Dynamiczne sceny są efektowne, kolory tętnią życiem, podwodny świat jest bajeczny, a wizerunki bohaterów cieszą oko. Potencjał dla cosplayerów, mówię Wam.

Całkiem nieźle bawiłem się na „Legendy Atlantydy”. Fajna historia z dobrze rozpisaną akcją. Nie żałuję poświęconego czasu i chętnie sięgnąłbym po inne odsłony „DC Super Hero Girls”. Może czas obejrzeć to co znajduje się na Netflix? Czemu nie!

Dziękujemy sklepowi Gandalf za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego.
Komiks i inne pozycje superbohaterskie znajdziecie w tej kategorii sklepu internetowego.