Śmierć Supermana

„Śmierć Supermana” jest crossoverowym wydarzeniem opublikowanym w latach 1992-1993. Wydarzeniem, za które odpowiadało następujące grono scenarzystów: Dan Jurgens, Jerry Ordway, Roger Stern, Louise Simonson i Karl Kesel. Wydawnictwo podjęło się spektakularnego uśmiercenia ikonicznego superbohatera jako „rozwiązanie” na spadającą popularność komiksów DC. Jerry Ordway podsunął pomysł uśmiercenia bohatera podczas jednej z narad scenarzystów prowadzących cztery serie Supermanowe.

Przebieg Śmierci Supermana

Tajemnicza bestia ucieka z pancernie zabezpieczonego pokoju umieszczonego pod ziemią. Bez najmniejszych oporów łamie klatkę i wychodzi na zewnątrz. Stwór w skafandrze sieje zniszczenie i śmierć na swojej drodze – zaczyna on zgniecenia małego ptaszka, następnie niszczy wiadukt i ciężarówkę z cysterną. Zniszczenia zwracają uwagę Ligi Sprawiedliwości w składzie: Fire, Ice, Blue Beetle, Booster Gold, Maxima i Bloodwynd.

W międzyczasie grupa potworów przejmuje piwnicę w lokalnej elektrowni. Ich celem jest zajęcie Metropolis. Na ślad spisku natrafia Lois Lane, którą szpieg poinformował o zajściu. Reporterka udała się do elektrowni i wpadła w zasadzkę potworów. O sytuacji dowiedział się Superman. Natychmiast ruszył na ratunek swojej narzeczonej. W moment rozgromił towarzystwo. Po skończonej walce oddał potwory służbom prawa i samemu udał się do programu telewizyjnego prowadzonego przez Cat Grant. Aktywnie udzielał odpowiedzi na zadawane pytania przez publiczność.

W tym czasie Liga próbowała naprawić zniszczenia spowodowane przez tajemniczą istotę. Potwór zaatakował statek Blue Beetle niszcząc go za pomocą drzewa. Liga przystąpiła do walki z Doomsdayem – tak potwora nazwał Booster Gold będąc świadkiem zniszczeń powodowanych przez bestię. Doomsday bez większego problemu kolejno pokonywał członków Ligi. Największe obrażenia odniósł Blue Beetle na początkowany etapie walki. Jego stan był krytyczny. Superman natychmiast ruszył na ratunek zostając wtajemniczony w okoliczności przez stację telewizyjną.

Walka z Doomsdayem zaczęła przenosić się z obrzeży do osiedli mieszkaniowych. Przekonała się o tym rodzina Mitcha, do mieszkania którego wleciały ledwo przytomni członkowie Ligi. Mieszkanie zawaliło się i objęło ogniem. Sytuacja była dramatyczna, ponieważ wszyscy członkowie Ligi stracili nieprzytomność, a matka chłopaka została przygnieciona. Superman nie mógł udzielić pomocy, ponieważ ruszył w pogoń za Doomsdayem. Clark zyskał kilka cennych minut po zadaniu uderzenia i spowolnienia Doomsdaya umieszczając go w mule wodnym. Superman wykorzystał czas, żeby wrócić do rodziny i uratować ich.

Przeszkoda nie stanowiła dla Doomsdaya wyzwania. Szybko uwolnił się i skierował do kolejnego miasta, gdzie zaczął siać zniszczenie. Maxima próbowała powstrzymać go we współpracy z Supermanem. Clarkowi nie leżało, że Maxima zadawała ciosy bestii bez zwracania uwagi na otoczenie. Doomsday wykorzystał chwilową sprzeczkę, żeby wyrzucić w powietrze auto z kierowcą. Superman uratował je w porę, a Doomsday skierował się ku marketowi Luthora. Potwór usłyszał w telewizji o Metropolis, co skłoniło go, żeby udać się do miasta. Superman chciał powstrzymać przeciwnika przed dostaniem się do Metropolis, zbawiając go do budowanego osiedla. Zwalił na jego głowę konstrukcję. Niestety nie wystarczyło to, żeby powstrzymać przeciwnika.

Doomsday kilkoma skokami dostał się do Metropolis. Zaczął siać zniszczenie na placu budowy. Superman bezskutecznie próbował wyrzucić przeciwnika w atmosferę. Bestia uwolniła się i oddała cios posyłając Supermana na konstrukcję budowlaną. Podczas szarpaniny uszkodzili kilka rur z gazem, które wysadziły w powietrze pobliskie osiedla. Wsparcie Supermanowi próbowali udzielić naukowcy posługujący się laserową bronią czy kosmitka Matrix pod postacią Supergirl – każda pomoc nie przyniosła oczekiwanego rezultatu.

Walka przeniosła się pod budynek Daily Planet. Od tego momentu było to starcie na wyniszczenie. Cios za ciosem. Obydwoje zaczęli podupadać na siłach. Clarkowi udało się w porę powstrzymać helikopter przed upadkiem, w którym znajdowała się Lois oraz Jimmy. Reporterzy z bliska przyglądali się walce. Doomsdaya nie powstrzymywały żadne ciosy. Nawet termiczny wzrok. Natomiast Superman odnosił coraz więcej ran – wystające kości Doomsdaya były tak ostre, że kaleczyły Clarka. Ostatnie zadane ciosy były tak celne i zabójcze, że Superman i Doomsday legli martwi.