Multiversus: Collision Detected #1 (Opinia, Streszczenie)
Obiecujący początek crossoveru, który oferuje coś zupełnie innego, niż się spodziewałem!
Wrażenia z „Multiversus: Collision Detected #1”
„Multiversus: Collision Detected” to crossover osadzony w uniwersum gry „MultiVersus” z postaciami na licencjach Warner Bros. Spodziewałem się szalonego wiru akcji, z naciskiem na ładne, mało ciekawe walki i prostą historię jako tło do wydarzeń. Ku mojemu zaskoczeniu, fabuła okazała się inna, co ostatecznie działa na korzyść serii!
Historia zaczyna się od tajemniczych symboli, które pojawiają się wokół Batmana, Supermana i Wonder Woman. Te symbole nadają opowieści atmosferę zagadki, a śledztwo w ich sprawie nawiązuje do świata Nowych Bogów, co jest ciekawym pomysłem – zamiast tworzyć na siłę nowe elementy, twórcy zręcznie wykorzystują istniejące lore Nowych Bogów, żeby zbudować sensowną podstawę do rozwoju akcji. Choć historia nie wydaje się przełomowa na tym etapie, to utrzymuje tajemniczą nutkę z rosnącą liczbą pytań i kończy się na cliffhangerze, który zachęca do śledzenia dalszego ciągu – tym bardziej, że pojawia się pierwsza postać ze świata Animków (czekam na te riposty!)
Chociaż w pierwszym numerze nie działo się zbyt wiele, cieszy mnie, że twórcy postawili na opowiadanie historii, a nie na wymuszone walki, jak to miało miejsce w „Batman/Fortnite” (pewnie starcia pojawią się pod koniec drugiego zeszytu, może w połowie trzeciego?). Samo nastawienie na fabułę sprawia, że czytanie nie wydaje się stratą czasu
Z drugiej strony nie pasowało mi rozwleczone tempo akcji. Nie przeszkadza mi wolniejsza narracja, która buduje klimat i fabułę, ALE połowa komiksu to rozmowy trójki superbohaterów, przerywane mało interesującymi starciami, które bohaterowie traktują z przymrużeniem oka. Ich dialogi są na tyle mało angażujące i nierozwojowe dla historii (momentami to było tzw. masło maślane), że właściwie niewiele z nich wynika. Twórcy mogli skrócić te fragmenty, poświęcając więcej miejsca na interakcje z Animkiem lub pogłębienie wątku symboli (ewentualnie więcej scen z codziennego życia bohaterów, co byłoby prostszym rozwiązaniem
P.S. Styl rysunków pokrywa się z alternatywną okładką wykonaną przez Jona Sommariva (użyta w poście). Podobają mi się rysunki, ale zwróćcie uwagę na szyję Batmana. Przypomina żyrafę
Streszczenie „Multiversus: Collision Detected #1”
Superman, Batman i Wonder Woman podczas snu trafiają do tajemniczego miejsca, gdzie odkrywają dziwne symbole. W trakcie rozmowy symbole aktywują się, a bohaterowie zostają przeniesieni do domu Big Bardy i Mister Miracle, gdzie spotykają ich córkę. Choć nie mają pojęcia, co się dzieje, sytuacja staje się jeszcze bardziej tajemnicza, gdy na scenie pojawia się… Królik Bugs!


