Batman & Scooby-Doo! Mysteries (Opinia)

„Batman & Scooby-Doo! Mysteries”? Jeden z lepszych crossoverów DC, który oferuje lekką i przyjemną rozrywkę w klimatach detektywistycznych!

Komiks zawiera sześć niezależnych historii, każda skupiona na innej sprawie, w której Batman i Brygada Detektywów łączą siły. Różnorodność zagadek jest naprawdę duża: raz chodzi o zaginioną rękawiczkę z ekspozycji muzealnej, innym razem o konspiracje wokół wystawy psów w Gotham. Nie brakuje także gościnnych występów z Gotham m.in. zmieniający się Robini, a nawet Huntress!

Krótki, ale zdecydowanie jeden z lepszych crossoverów DC napisany z serducha do obu marek! Brak widowiskowych walk czy ratowania świata na rzecz śledztwa, rozmowy i dedukcje – co świetnie oddaje korzenie marek i łatwiej je połączyć w ramach wspólnych przygód. I choć zagadki są proste, śledztwa dynamiczne przez ilość stron, to konstrukcja jest na tyle przemyślana, że wszystko ma sens, zakończenia satysfakcjonują, nie brakuje zaskoczeń np. wspólne „dzieciństwo” postaci.

Interakcje między bohaterami są trafione w punkt! Każdy zachowuje swoje charakterystyczne cechy, wspólnie potrafią zaskoczyć współpracą lub rozładować atmosferą np. czasami Batman wychodzi ze sztywnej pozycji, a z Daphne dają czadu podczas śledztw.

Rysunki naśladują kreskówkowy styl z animacji „Scooby-Doo”. Połączenie działa zaskakująco dobrze – nie ma dysonansu, stylistyczna lekkość sprawia, że nawet Gotham wydaje się mniej posępne, całość jest spójna i przyjemna dla oka. Cieszy też, że twórcy nie poszli w infantylność. Humor pojawia się tam, gdzie powinien, nie dominuje pierwszego planu, charakterystyczne cechy marek działają bez wad np. ograniczono kultowe zdejmowanie masek, a jego obecność nie ogłupia.

Miałem tylko zgrzyt w pierwszej sprawie. Batman sięga po rozwiązanie nieadekwatne do sedna sprawy – ale wynika z tego złożony zwrot w lubianych przeze mnie klimatach z uroczą kulminacją, aż się chce na to przymknąć okiem!