Justice Society of America #6
Zapraszam do tekstu poświęconego kolejnemu rozdziałowi „Justice Society of America” Johnsa.
Streszczenie komiksu
Jay Garrick wita się z córką. Nie tracąc czasu, wybiegają z siedziby JSA i biegną do matki dziewczyny. Pozostali członkowie zajmują się młodszym pokoleniem m.in. Stargirl zabiera Ladybug w jej rodzinne strony, a Mid-Nite zdalnie prowadzi trening Cherry Bomb. W tym samym czasie Wildcat poszukuje Yolandy, natomiast Batman pomaga Helenie zaadaptować się w Nowym Jorku. Huntress również nie traci czasu. Próbuje nakłonić Power Girl do stworzenia nowej wersji JSA, która jest jej znana z przyszłości (czasów Huntress). Rekrutację chce rozpocząć od Solomona Grundy’ego.
Wrażenia z komiksu
Bardzo podobał mi się komiks. Zwolnienie tempa akcji wyszło na dobre, żeby rozwinąć optymistyczny cliffhanger z #5. Urocze są relacje starszego pokolenia z młodszym (serce roztapia duet Jay-Judy), dla niektórych postaci wręcz rozwojowe jako ukazanie ich w roli mentorów (np. Mid-Nite pomagający w treningu młodszej superbohaterce). Cieszę się, że Johns idzie w tworzenie nowej wersji JSA, ponieważ jest to okazja do wytłumaczenia obecności kilku członków m.in. Grudny’ego, którego obecność jest najbardziej kontrowersyjna ze względu na jego karierę złoczyńcy.


