Action Comics #1064

Rozpoczęło się wydarzenie z Brainiaciem i armią Czarnian! Początek „House of Brainiac” jest obiecujący! (opinia + streszczenie „Action Comics #1064).

Wrażenia z komiksu

Williamson umiejętnie kierował dotychczasowymi losami Supermana i jego rodziny na łamach „Superman”. „House of Brainiac” wzbudziło moje duże oczekiwania, które zostały spełnione już na wstępie. Spokojny początek historii, wręcz sielankowy, służy jako cisza przed burzą, oddając atmosferę typową dla przygód Supermana Williamsona, i umiejętnie wprowadza postacie do wydarzenia. Brainiac dynamicznie zakłóca tę sielankę, dramatycznie zmieniając ton narracji. Momentalnie robi się niebezpiecznie, zewsząd wróg niszczy Metropolis zmuszajac superbohaterów do działania. Williamson zręcznie umieszcza superbohaterów w sytuacji z rozmachem, delikatnie zarysowując ich motywacje i odkrywając tajemnice, które będą napędzać fabułę. Elementy te są dobrze zbalansowane, tworząc porywającą akcję o ładnie zaaranżowanych scenach działań bohaterów, przygotowując grunt pod rozwinięcie większej historii. Komiks zwiększył moje oczekiwania wobec „House of Brainiac” i dodatkowo cieszę się, że autor kreatywnie wykorzystuje Czarnian, które już w pierwszym rozdziale zarysowują się charakterne sylwetki zamiast postacie zapełniające sobą tło. Ostatni panel budzi nienajlepsze skojarzenia z niedawną grą Rocksteady, ale tu jestem spokojny o kreatywność twórców.

Sandoval i Sanchez doskonale współpracują nad ilustracjami. Ich rysunki są starannie dopracowane i spójne, świetnie odnajdują się zarówno w spokojniejszych, jak i dynamicznych scenach. Duże panele są czytelne i bogate detalami, prezentując pełną paletę kolorów z ładnymi rozjaśnieniami. Rysunki zachęcają do spowolnienia tempa czytania, by dokładnie analizować plansze i je zapamiętywać.

Streszczenie komiksu

W Metropolis panuje spokój. Członkowie rodziny Supermana zajmują się swoimi codziennymi obowiązkami, a Lois wraz z Olsenem i jego dziewczyną wybierają się na jogę, do których dołącza Superman. Jednak sielanka zostaje przerwana nagłym atakiem sił Brainiaca i Czarnian. Superman wraz z przyjaciółmi stawiają czoło inwazji, co kończy się schwytaniem większości superbohaterów przez Czarnian, którzy wykorzystują technologię „butelkowania”. Wśród porwanych znajduje się również córka Luthora. Lex uruchamia specjalne pole siłowe, dzięki któremu osobiście przystępuje do walki z Czarnianami, co pozwala mu na chwilową ochronę Supermana przed schwytaniem go przez technologię Brainiaca. Po wycofaniu się wroga, Superman postanawia stawić czoła Lobo. Na ostatnim panelu widzimy Brainiaca w towarzystwie jego alternatywnych wersji, który rozkazał generałowi Czarnian wycofać się z jego armią.