Rola Supergirl w 2 sezonie „Moje przygody z Supermanem” (teoria fanowska)

W którym kierunku podąży wątek Supergirl w 2 sezonie „Moje przygody z Supermanem”? Jest kilka możliwości.

Choć dalsza część postu ma charakter spekulacyjny (z kilkoma argumentami na podstawie 1-2 odcinków nowego sezonu), to ostrzegam przed potencjalnymi spoilerami. Kto wie, może moje przemyślenia okażą się trafne?

Pomysły twórców serialu podpowiadają, że ich wersja Supergirl będzie czerpała inspirację z klasycznej historii, jednak z kluczowymi różnicami. Na początku drugiego sezonu dowiadujemy się, że Kara opuściła Krypton jako dziecko, podobnie jak jej kuzyn. Chociaż ten motyw jest zgodny z komiksowym pierwowzorem, to różnica polega na wieku bohaterki: w komiksach Kara była nastolatką, podczas gdy w serialu opuściła Krypton jako niemowlę.

Przed premierą nowego sezonu spekulowałem, że Supergirl opuściła Krypton jako nastolatka, co mogło wpłynąć na jej charakter. Wychowana w tradycji Kryptończyków, rasy słynącej z podbojów i kolonizacji planet, mogła by przyjąć te wartości, co wpłynęłoby na jej interesy względem Ziemi np. podobnie jak generał Zod w „Man of Steel”, dążyć do podboju Ziemi i przekształcenia jej w nowy Krypton.

Chociaż wydarzenia z pierwszego odcinka nowego sezonu stawiają pod znakiem zapytania moje przypuszczenia, to nie obalają ich całkowicie. Po pierwsze, statek Supergirl mógł zawierać nagrania jej rodziców, które miały na celu wychowanie Kary zgodnie z kryptońskimi wartościami i wiedzą. Warto pamiętać, że Superman również został wysłany na Ziemię z określoną misją, co sugeruje, że podobny cel mógł być przyświecać jego kuzynce. Superman został wychowany w duchu ludzkich wartości, ale Supergirl nie musiała mieć tyle samo szczęścia.

Drugim możliwym scenariuszem (bardzo prawdopodobnym) jest zaangażowanie Brainiaca, który od dawna ma imperialne plany, przypominające postać Zoda. Brainiac, stojący za upadkiem Kryptonu, mógł przejąć statek Karę i wpłynąć na jej wychowanie, wpajając jej wartości, które posłużą mu w planach kolonizacji innych planet. Chyba zgodzimy się, że Supergirl byłaby potężnym wzmocnieniem armii Brainiaca, co przysłużyłoby się jego celom międzygalaktycznym.

Josie Campbell w wywiadach potwierdziła, że Supergirl wprowadzi zamęt w drugim sezonie „Moje przygody z Supermanem”. Komentarze współproducentki utwierdzają mnie w przekonaniu, że moje rozważania idą w dobrym kierunku. Przypuszczam, że na początku Kara będzie próbowała zdobyć zaufanie Supermana, aby stopniowo skłonić go do przeciwstawienia się Ziemi, co ułatwiłoby jej plany podboju. Taki rozwój wydarzeń odpowiadałby obawom Lois względem Supermana po doświadczeniach związanych z alternatywnymi wersjami Ziemi, na których różne wcielenia Supermana wybrały złą stronę. Wątpię, aby na głównej Ziemi Superman przeszedł na stronę zła, choć bardzo chciałbym zobaczyć taki obrót wydarzeń. Świetnie sprawdziło się to w „Injustice”, tu mogłoby pójść znacznie dalej.

Oczywiście istnieje duża możliwość, że moje teorie na teoriach się skończą. Jednak mam nadzieję, że scenarzyści zdecydują się na bardziej nowatorskie podejście. Mocną stroną serialu jest eksperymentowanie z wizerunkami postaci i kierunkami historii. Ryzykowne zabawa wizerunkiem Supergirl może opłacić się i przynieść świeże spojrzenie, które idealnie wpasuje się w ton serialu i podkręci historię. Widzowie nie będą pokrzywdzeni brakiem klasycznego podejście – prawdopodobnie dostaniemy je w DCU Gunna i Safrana.