Batman: Rycerz Gotham / Batman: Gotham Knight (2008) – Recenzja

Na kolejną animację poświęconą Batmanowi musieliśmy czekać aż 5 lat (Batman: Tajemnica Batwoman ujrzała światło dzienne w roku 2003). Choć jest on trzecim filmem z linii DC Comics Animated Original Movies, jest również osadzony w świecie filmowej Trylogii Mrocznego Rycerza, wykreowanej przez Christophera Nolana.

„Rycerz Gotham” stanowi antologię – sześć krótkich historii osadzonych pomiędzy wydarzeniami filmów „Batman: Początek” i „Mroczny Rycerz”. Każda z nich jest nakręcona, napisana i wyprodukowana przez innych ludzi, a za animacje odpowiadały 4 ekipy, co wyraźnie widać w jej stylu oraz kresce. Jedna z historii opowiada o dzieciach porównujących ze sobą to jak widziały Batmana podczas spotkań z nim. W innej Mroczny Rycerz powstrzymuje uliczną strzelaninę pomiędzy dwoma gangami, w której ogniu krzyżowym znaleźli się policjanci z Gotham. W kolejnej Bruce wchodzi w posiadanie technologii zdolnej odbijać wystrzelone w jego stronę kule. W dwóch innych mierzy się kolejno z Killer Crockiem i Deadshotem. W mojej ulubionej zaś widzimy flashbacki Batamana do czasów jego szkolenia, podczas którego uczy się kontrolować ból. Co prawda niektóre historie lekko do siebie nawiązują, jednak w zasadzie możemy oglądać je jako niezależne od siebie byty.

Krótkie zestawienie reżyserów, scenarzystów i producentów

  • „Have I Got a Story for You” – reżyseria: Shoujirou Nishimi, scenariusz: Josh Olson, produkcja: Toshi Himura, Eiko Tanaka
  • „Crossfire” – reżyseria: Futoshi Higashide, scenariusz: Greg Rucka, produkcja: Toshi Himura, Mitsushisa Ishikawa
  • „Field Test” – reżyseria: Hiroshi Morioka, scenariusz: Jordan Goldberg, produkcja: Toshi Himura, Koichi Mashimo
  • „In Darkness Dwells” – reżyseria: Yasuhiro Aoki, scenariusz: David S. Goyer, produkcja: Masao Maruyama, Jungo Murata
  • „Working Through Pain” – reżyseria: Toshiyuki Kubooka , scenariusz: Brian Azzarello, produkcja: Toshi Himura, Alex Yeh
  • Deadshot – reżyseria: Jong-Sik Nam, scenariusz: Alan Burnett, produkcja: Masao Maruyama, Jungo Murata

Antologiczność produkcji zdecydowanie jest jej największą zaletą. Zabieg ten pozwala na pokazanie Batmana w różnych sytuacjach i na różnych etapach życia, ale też na znaczne zróżnicowanie opowiadanych historii. Od akcyjnego „Crossfire” aż po filozoficzne „Walking Through Pain”. Co więcej fakt, że produkcja została stworzona przez różne studia sprawia że każda z nich jest wyjątkowa pod względem artystycznym.  Fabularnie historie te trzymają raczej średni poziom. Nie są złe i jak na formułę antologii nie brakuje im głębi, jednak poza „Walking Through Pain” i „Have I Got a Story for You” brakuje im czegoś, za co zapamiętamy je na dłużej. No może „Field Test”, w którym Batman odbija pociski. Niespójność graficzna może być zarówno wadą jak i zaletą. Co prawda pokazane nam zostają różne szkoły animacji, jednak mnie nietrzymanie się jednego stylu trochę drażni w oczy.

W produkcji nie uświadczymy za to głosów aktorów znanych z filmów. Jako Batman ponownie niezawodny Kevin Conroy, a w ważniejszych rolach usłyszeć możemy min. Kevina Michaela Richardsona (Lucius Fox), Jima Meskimena (Jim Gordon), Gary’ego Dourdana (Crispus Allen), Dacida McCalluma (Alfred), Roba Paulsena (Sal Maroni), Anę Ortiz (Anna Ramirez), Corey’ego Burtona (Scarecrow) czy Parminder Nagrę (Cassandra).

„Rycerz Gotham” choć jest podręcznikowym wręcz średniakiem jeśli chodzi o wykonanie, zbudowany jest na bardzo ciekawym pomyśle i nawiązuje do świata prezentowanego przez jedne z najlepszych filmów z szeroko pojętego gatunku „superhero”. Nijakość większości historii może wynikać z ograniczonego czasu im przyznanego (średnio ok. 12-13 minut na opowieść). Niemniej jednak przynajmniej dwie-trzy historie warte są obejrzenia, więc mimo dość niskiej oceny całości polecam zapoznać się z animacją.

OCENA: 5/10