Dlaczego warto przeczytać „Amazons Attack”?
Czytacie „Wonder Woman” Toma Kinga? Powinniście dołączyć „Amazons Attack”, które dopełnia aktualny konflikt z Amazonkami.
Amazonki nie mają się najlepiej. Świat jest wrogo do nich nastawiony po incydencie, kiedy jedna z amazonek zamordowała kilkoro mężczyzn ją zaczepiających. Wybuchła wrzawa na ten temat, a rząd USA zaczął wyłapywać amazonki i odstawiać je na Themyscirę. Nie każda amazonka przyjmowała wojsko z otwartymi rękoma – dochodziło do wymiany ognia, co zazwyczaj kończyło się trupami po stronie amazonek.
Choć konflikt został zapoczątkowany na łamach „Wonder Woman”, to nie jest on traktowany priorytetowo. King poświęca więcej uwagi na interakcje Diany ze światem i bliskimi, żeby wyraźnie ukazać ją jako symbol nadziei, miłości, mentorki oraz podbudować Suwerena (zapowiadany jako odpowiednik Jokera dla Batmana, chodzi rzecz jasna o wagę przeciwnika). Wydawać by się mogło, że konflikt amazoński jest potraktowany po macoszemu. Nic bardziej mylnego.
Prawdziwy rozwój sytuacji jest w „Amazons Attack” Josie Campbell (autorki świetnej miniserii „The New Champion of Shazam!”). Autorka przedstawia konflikt z punktu widzenia kilku bohaterek związanych ze światem amazońskim m.in. Wonder Girl, Yara Flor, Nubia, Hippolyta czy Mary Marvel. Bardzo szybko bohaterki zostają wrogiem publicznym, społeczeństwo i rząd ganiają za nimi nie ograniczając się w broni palnej. Intryga przybiera na tempie, kiedy bohaterki zostają rozdzielone i jednocześnie realizowanych jest kilka wątków: od zarysowania skali i natężenia konfliktu (np. Yara, Cassie i Mary pod ostrzałem ognia) po faktyczne przyczyny problemu (motyw ze złotymi owocami dostrzeżony przez Nubie i Farukę).
Akcja jest ciekawa od pierwszego zeszytu, ponieważ bardzo szybko następuje zły obrót sytuacji i bohaterki muszą radzić sobie oraz doprowadzić do załagodzenia nastrojów, mimo kiepskiego położenia. Do tego autorka świetnie wyważa tempo akcji i jej rodzaj, żeby nie przesadzić w którąś stronę – tu sprawdza się wielowątkowa historia z odpowiednim przejściem między planami np. Hippolyta odkrywa nowe fakty na Olimpie, w tym czasie młodsze bohaterki pokazują na co je stać przeciwko uzbrojonym żołnierzom.
„Amazons Attack” to nie tylko ważna treść dopełniająca konflikt świat vs amazonki. To też miejsce na nawiązanie i zacieśnienie relacji między bohaterkami. Szczególnie jest to istotne dla Cassie, Mary i Yary, które po raz pierwszy mogą spotkać się w takiej konfiguracji i porozmawiać ze sobą o duperelach. Urocza, potrzebna chwila, dzięki której relacja bohaterek wykracza poza ramy zawodowe i aspiruje do przyjacielskiego tonu (czy wzajemnego faworyzowania się – okazuje się, że Cassie jest fanką Mary Marvel po „Lazarus Planet” i prosi ją o autograf na swojej koszulce!).