Świąteczne figurki Funko POP: Harley Quinn i Flash – Recenzja

Funko POP kocha zalewać swoich wiernych fanów co i rusz nowymi wariacjami popularnych figurek. Zwłaszcza przy zbliżających się świętach jak Halloween czy Gwiazdka. W tym roku świątecznych wersji doczekały się wybrane postaci z DC Comics czy Harry’ego Pottera. Jako wierny zbieracz figurek POP skusiłem się na dwie pozycje świąteczne: Flash i Harley Quinn. Czy nie żałuję zakupu? Zapraszam poniżej.

W tym roku Funko wydało 6 świątecznych figurek inspirowanych postaciami DC: Joker, Harley Quinn, Flas, Batman, Superman i Wonder Woman. Wszystkie figurki wzbudziły moje zainteresowanie z wyjątkiem Batmana, którego design kompletnie nie kojarzy mi się ze świętami. Nie chcąc przesadzać z zakupami, ograniczyłem swój zakup do dwóch pozycji: Harley Quinn i Flash.

Obydwie figurki są dopracowane w najmniejszych detalach. Malowanie nie pozostawia żadnych uwag. Brak niedociągnięć czy widocznych śladów pędzla lub przebarwień. Figurki trzymają poziom nawet w tak trudno widocznych miejscach jak pod butami. Ze starannością zostały przygotowane wizualne efekty Flasha (błyskawice robią wrażenie na żywo), a mała hiena Harley jest szczytem rozkoszy. Obydwie figurki są matowe za co dziękuję Bogu ponieważ brak odblasku świateł na mojej półce kolekcjonerskiej.

Dopatrzyłem się u mojej Harley dwóch kropek, które nie uchodzą za element zabrudzenia czy złego malowania. Myślę, że jest to mała wada fabryczna, która nie jest charakterystyczna dla tego egzemplarza. Miałem okazję przyjrzeć się świątecznym figurkom Harley u innych konsumentów i nie mieli podobnego problemu. Na szczęście jest to na tyle mały detal, praktycznie nie widoczny z odległości metra, że mogę na to przymknąć oko. Defektu możecie dopatrzeć się na powyższych zdjęciach.

Jedna uwaga, zarazem ostrzeżenie, jeśli chodzi o świątecznego Flasha. Figurka jest kiepsko wyważona i bardzo często przewraca się na mojej półce. Muszę się nagimnastykować, żeby postawić go jak na POP-a przystało. Raczej nie zależy to od powierzchni, ponieważ figurka zaliczała przysłowiowe „bęc” nawet na równym stoliku kuchennym. Pozycję Flasha uratowały pozostałe figurki na mojej półce. Mam ich na tyle dużo, że jest już ścisk i mogę swobodnie oprzeć go delikatnie o sąsiadujące figurki (tak się składa, że jest nią świąteczna Harley), że upadki imają się go. Nikt ze znajomych nie dostrzegł mojej podstępnej strategii. Pewnie to się zmieni po przeczytaniu tego tekstu.

Figurki kupiłem z wyprzedzeniem na Amazonie, zanim były dostępne w polskich sklepach. Z przesyłką wyniosło mnie to około 130zł, co jest porównywalne, acz delikatnie droższe, niż w polskich sklepach. W momencie recenzowania figurki są już dostępne w Polsce, choć nie przypominam sobie, żeby w oczy rzucił mi się świąteczny Flash. Zakup na Amazonie rekomenduję każdemu, kto ma wątpliwości odnośnie zagranicznych zakupów. Świetny tracking, bezpiecznie zapakowane POP-y, gwarancja jakości (pomocne są recenzje użytkowników oraz opinie sklepu), przesyłka została nadana zgodnie z datą startu sprzedaży (zamawiałem w pre orderze), figurki doszły szybciej niż się spodziewałem (mniej niż kwestia tygodnia bodajże od wysyłki).

Jako kolekcjoner figurki, którego kolekcja to 75% POP-ów (przemilczmy ile ich mam na półce XD) jestem zadowolony z zakupu. Funko postarało się jeśli chodzi o jakość wykonania pilnując, żeby nie było uchybień w detalach. Cena jest jak najbardziej adekwatna, powiedziałbym nawet, że standardowa, jeśli chodzi o POP-y, co mnie zaskoczyło ponieważ Funko lubi podnosić ceny przy takich pozycjach. Irytujący jest brak stabilności figurki Flasha ale nie jest to na tyle defektem, żeby miało to zepsuć przyjemność z zakupu. Kusi mnie dokupić świąteczną Wonder Woman z lassem na styl łańcucha choinkowego oraz Supermana jako Mikołaja ale nie, trzeba powiedzieć sobie stop zanim portfel zakwiczy.