Titans: Beast World #3
W tym tygodniu ukazał się trzeci rozdział głównego wydarzenia „Beast World”. Komiks bez większych zwrotów akcji, ale jest kilka momentów wymagających nagłośnienia.
Oficjalnie można powiedzieć, że jesteśmy w połowie wydarzenia i całość wypada dobrze oraz angażująco. Tom Taylor zgrabnie prowadzi akcję w głównej linii, odpowiednio wyważa tempo akcji i spokojniejszej treści budującej całą sytuację, na dodatek dobrze zmienia miejsce akcji, żeby globalnie pokazać historię i nie trzymać czytelnika zbyt długo w niepewności. Tie-iny również zaliczyłbym do udanych, przynajmniej większości, bo wiadomo jak to przy eventach bywa – poboczne historie nie są sobie równe. W dalszej części będą spoilery odnośnie trzeciego rozdziału z tego tygodnia.
Streszczenie komiksu z wrażeniami (SPOILERY)
Czy pamiętacie, że #2 zakończył się rozmową Waller z prezydentem USA? Amanda otrzymała od niego upoważnienia na co wskazuje końcówka #3. Amanda ze swoim oddziałem udała się do więzienia, żeby uwolnić Luthora. Nie chce go rekrutować do swojej ekipy. Wyłącznie potrzebuje od niego rzeczy, którą Łysy skradł Batmanowi. Chce wykorzystać ją do unicestwienia Beast Boya. Czy tylko mi motyw pachnie „Wieża Babel”? Brzmi ciekawie i zastanawiam się nad dwoma rzeczami: czym jest przedmiot oraz jakie następstwa wynikną, kiedy się okaże, że Nietoperz znowu coś gromadzi?
Główna akcja nie posunęła się mocno do przodu. Superbohaterowie dalej stawiają opór zwierzęcym hybrydom. Black Adam dostał wciry od Starfire, że aż podkulił lwie ogon, natomiast w kosmosie Donna użyła lassa, żeby zatrzymać Beast Boya zmierzającego do ziemi. Oba momenty uważam za fajne i dobre w rozwoju postaci, ponieważ czyny wyraźnie zaznaczają potencjał bohaterek.
Ciekawsza jest sytuacja w bazie, gdzie przebywa Nightwing i Batgirl. Pojawił się małpi detektyw stwierdzający, że nad zwierzęcymi hybrydami jest „góru” wydający rozkazy. Zbyt oczywistym wyborem byłby Beast Boy, przez moment podejrzewałem Waller, ale nic nie wskazuje, żeby kontrolowała sytuację. Może Doctor Hate lub Apexa Ava, która zadebiutowała w „Nightwing #109” zamieniając Damiana Wayne’a w uroczego kotka?
Trochę przesadziłem stwierdzając, że akcja nie posunęła się mocno do przodu. Dlaczego? Można rzecz, że DC ma swoją Phoenix! Power Girl została zarażona podczas ratowania samolotu i została przemieniona w feniksa! Natychmiast zajął się nią Jon aktywujący moce elektryczne. Mam mieszane uczucia wobec tego wątku. Choć wygląda to fajnie, to nie da się odnieść skojarzeń z X-Menową Jean, na dodatek jest to forma zwierzęca nie pasująca do sytuacji – wszystkie przemiany są w istniejące zwierzęta, nie ma mitologicznych dziwów (no z tym jednym wyjątkiem).
Ale Taylor zrewanżował się pewnym uzupełnieniem sytuacji. Doktor, która zaczyna pracę nad serum, chciała przebadać Nightwinga pełnego ran po konfrontacji z przemienionym Batmanem. Batgirl poparła jej stanowisko stwierdzając, że sytuacja jest na tyle nowa, że nie mogą mieć pewności o stanie zdrowia. Muszą upewnić się czy odniesiona rany nie przenoszą chorób lub nie infekują. Bardzo podoba mi się kierunek, ponieważ jest to oczywista kwestia wśród epidemii itd. Z historii znamy sposób zarazy, ale nikt nie powiedział, że jest to jedyna droga roznoszenia dziwactw. Uzupełnienie wydarzenia o taki szczegół robi historię kompletną.


