„Absolute Power: Task Force VII #4” i „Green Lantern #14” (Opinia)
Wydarzenia przedstawione w „Absolute Power: Task Force VII #4” i „Green Lantern #14” nie podniosły znacząco poprzeczki całego eventu, ale dostarczyły satysfakcjonującej akcji. Starcie drużyny Nightwinga (w składzie Tim Drake, Ray, Marsjanka i Voodoo) z Failsafem było krótkie, intensywne i pełne emocji, zwłaszcza dzięki „poświęceniu”, które nadało historii smutny ton, mogący w przyszłości wzbogacić rozwój wydarzeń o jeszcze więcej emocji. Z kolei ucieczka Hala Jordana miała bardziej humorystyczny charakter, gdy korzystał z różnorodnego arsenału przestępców, prezentując swoje umiejętności (włącznie z użyciem broni Króla Przypraw!).
Jestem zadowolony z jakości tie-inów do głównego wydarzenia. Skupiają się one na nieskomplikowanej, ale angażującej akcji, w której drużyny składają się z nietypowych bohaterów (jak Ray i Voodoo w zespole Nightwinga). Tie-iny poszerzają kontekst sytuacji, wyraźnie podkreślając potencjał zagrożenia, który mógł nie być w pełni dostrzegalny w głównej serii (wymagająca walka z Failsafem w Labiryncie Sów z pokazaniem nowej mocy wroga). Dodatkowo, tie-iny wprowadzają nowe elementy dodające czegoś więcej całości (jak głębia postaci Amazo z mocami Zielonej Latarni i Speed Force), które również mogą zostać rozwinięte w przyszłych historiach/komiksach/seriach/gdziekolwiek (jak intencje koalicji Zjednoczonych Planet).
Twórcy mają wiele świetnych pomysłów, które skutecznie realizują zarówno w zeszytach głównej fabuły, jak i w tie-inach. Niestety, ograniczony czas wpływa na długość poszczególnych wątków i stopień wykorzystania ich potencjału np. wątek Alana Scotta z Amazo został spłycony, co doprowadziło do luki fabularnej – nie wiemy, co działo się z nimi między rozdziałami #3 a #4 „Absolute Power. Task Force VII” (niewykorzystany potencjał na zabawę stronniczością robota i pogłębieniu jego świadomości z wykorzystaniem spektrum emocjonalnego).
Streszczenie „Absolute Power: Task Force VII #4”
Nightwing, Tim Drake, Ray, i M’gann ukryli się w Labiryncie Sów, aby przygotować pułapkę na Failsafe’a, wykorzystując do tego Voodoo. Mimo że robot wpadł w ich sidła, walka nie poszła zgodnie z planem. M’Gann poświęciła się, detonując ładunki wybuchowe, aby zasypać robota gruzami. Jednak zarówno Failsafe, jak i Marsjanka przetrwali eksplozję. Ich działania okazały się jedynie dywersją, która dała pozostałym czas na ucieczkę. W tym samym czasie Trevor inwigilował więzienie Waller na wyspie Gamora, gdzie natrafił na duże urządzenie, mogące służyć jako kolejna tuba teleportacyjna.
Streszczenie „Green Lantern #14”
Hal Jordan uwolnił się z więzienia Waller i odzyskał swój pierścień Zielonej Latarni. Jednak pierścień był rozładowany, więc Hal musiał improwizować, używając broni przestępców, które miał pod ręką, aby przebić się na wolność. Na jego drodze stanął robot Amazo, wyposażony w moce Zielonej Latarni i Speed Force. Hal uniknął starcia, używając różdżki Abry Kadabry, która przeniosła go na Themyscirę, gdzie przebywali Batman, Wonder Woman i Superman. W międzyczasie Zjednoczone Planety debatowały nad przyszłością Ziemi – po wydarzeniach z „Absolute Power” chcą dać Ziemianom wybór: dostosować się do nowych zasad albo zostać zgładzonymi. Równocześnie obserwujemy Carol, dawną ukochaną Hala, która spotkała się z magikami DC, a następnie opuściła wieżę Doktora Fate’a, będąc pod obserwacją obecnego użytkownika czarnego pierścienia mocy.


